Pustka totalna

witam

Poniedziałek to taki dzień w którym można by zaczynać nowe projekty lub próbować kończyć coś napoczętego, najchętniej kasując przy tym zarobioną kapustę.
Teoretycznie można by. Ale od dłuższego czasu tydzień w tydzień przekonuję się, że ten mój hazard zaszedł już chyba za daleko. Nic, no literalnie nic nie jestem w stanie zainicjować, do niczego nie umiem się zmusić i tylko ta moja lista spraw niezałatwionych rozrasta się absurdalnie.
Piszę o tym dlatego, żeby wszyscy Ci którzy są jeszcze do uratowania mogli w porę wyhamować. Żeby spróbować przeczytać książkę, iść do kina czy teatru i nie traktować hazardu zamiast tylko wyłącznie przy okazji.
Właściwie to do siebie nie mam specjalnych pretensji. To, że zostałem na starość samotnym dziadygą to generalnie świadomy wybór. Może z tej mojej, jedynie racjonalnej wiary, że Świat nie kończy się na jednym życiu i że śmierć to nie całkiem game over. I że w poprzednich wcieleniach miałem i haremy i ciężko kiedyś pracowałem więc teraz trwa w najlepsze era odpoczynku.
Ale i w tym odpoczynku czasem coś się udaje.
Niewykonalny, absolutnie niemożliwy do realizacji projekt „rzuć palenie”, nieoczekiwanie łatwo realizuje się za pomocą chińskiego wynalazku e-papierosa. Jestem z siebie zwyczajnie dumny :)

Wczoraj coś mi tam weszło ale nawet Lecha grałem z ostrożności tylko (X2) więc kurs 1,90pp (po podatku) zebrałem z takiego g że żal było to opisywać :)

Dzisiaj zagrałem single i duble z pozycji:
Doncaster v Oldham 1 2,02 (result 1-0)
Brighton v Bristol City 1 1,59 (result 2-0)
Middlesbrough v Huddersfield 1 1,88 (result 3-0)

powodzenia