witam
Jakbym się nie napinał :) dzisiaj nie znalazłem pary w której mógłbym z przekonaniem wskazać zwycięzcę. Zakładając, że górka na 18 kilonetrów przed metą odsieje sprinterów, to próba wykazania który z nich jest lepszy w walce o 80 miejsce mija się z celem. No chyba, żeby pościągać kursy >2,00, zakładając że bawimy się losowo.
Tak z pierwszego spojrzenia, w Milenium rzuca się w oczy Hushovt (1,75) z Davisem. Normalnie to HW o kawał, ale póki co Hushovt jeździ tutaj fatalnie, przegrywając po 25 minut na małych górkach nawet z jednostronnymi sprinterami.
Tak więc, etap 6 niech się kręci beze mnie. Załatwię może inne bieżące sprawy których się zbiera w kajecie ponad miarę.
Z innych dyscyplin mały wybór dzisiaj. Na Islandii meczyk Thor v KA z amplitudą kursów. Stadiony o 300 metrów od siebie a Islandczycy, uwzględniając ich spore marże wyceniają zgrubsza sprawę na HW=50%. Jednak sytuacja w tabeli nie przekonuje mnie do X2 więc dam spokój.
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz