witam
Wczoraj Millenium się upiekło, ale kilka takich kwiatków jak poniżej udało się ustrzelić dzisiaj.
Za każde 70->210 cieszy niezwykle.
Ktoś mógłby słusznie zauważyć, że postawienie samych pewniaków (Z na kuponie) dawałoby niemal takie samo przebicie.
To prawda, ale adrenalina rzecz ważna a ta się wyzwoliła :)
Wracając do Cavendisha z poprzedniej notki. Dzisiaj wygrał łatwo w dużo trudniejszej sytuacji od tej wczorajszej. Więc co to było wczoraj panie Marku ?
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz