sobota, 6 kwietnia 2024

Drobiazgi

 witam

Jestem zniechęcony hazardem. Od miesiąca gram niewiele stosując klasyczną zasadę żeby nie próbować kopać się z koniem. Bo i od miesiąca los sprawia mi figle na samym starcie a że ostatecznie spadam na cztery łapy to wnerwienia na "wejściówce" już się nie zapomina. Wczoraj przed 23'00" spieszyłem się żeby zagrać mecz otwarcia na dwóch kuponach 5/15 i wszystko się udało. Poza jednym.
W 98 minucie padła zupełnie niepotrzebna bramka co przelało czarę hazardowej goryczy.
https://www.livescore.in/pl/mecz/KnxzViE2/#/szczegoly-meczu/szczegoly-meczu
To, że dwa kolejne spotkania trafiłem nie sprawia już takiej przyjemności.
Tak więc zniechęcenie hazardem postępuje ale nic nie widzę w zamian. Rozsądek podpowiada, że powinienem zająć się własnym zdrowiem żeby dożyć swoistego końca świata. Istnieją już oszacowania, że oto za 10 lat mój pomocnik AI (Copilot) przejmie sterowanie człowiekiem. Bez żadnych uczuć (bo go pytałem), bez ludzkich emocji, skończy się dla nas era szczęśliwości. Oczywiście w założeniu, że jakiś bandyta nie rozpęta czegoś co zniszczy nas wcześniej.
No nic, tak czy owak dobrze byłoby pooglądać jak to się wszystko potoczy..

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz