witam
Szukając pozycji biorących do kuponów 6/13 dodałem do typów połączonych (3 sztuki) panią Azarenkę która niemal bez walki dała ciała Słowaczce (kurs ok 10,00). Tak się kończą przygody z dyscypliną na której się nie znam i której grać nienawidzę.
No cóż, buksuję w miejscu. Licznik od miesiąca to rośnie to spada utrzymując średnią z czasów kiedy z oferty zniknęły pieski. Jak tak ma być do końca roku to trzeba się zastanowić czy warto tracić energię na kulawy biznes. Tym bardziej, że coraz mniej przykładam się do analiz, coraz mniej cieszą mnie sukcesy a coraz bardziej rozśmieszają porażki.
Trump wygrał łatwo nocną debatę z Bidenem 2-0 według mojej oceny a teraz pora na powtórzenie tego wyniku przez Igę Świątek...:)
cdn
pozdrawiam
środa, 30 września 2020
Obłęd
poniedziałek, 28 września 2020
Pobudka wstać, koniom wody dać...
witam
Takim kawaleryjskim motywem zostałem wybity z błogiego spoczynku choć prawdę mówiąc to postawiła mnie na nogi dopiero dalsza część owego uroczego dictum, a mianowicie.. "Ja już trąbię pół godziny a Wy śpicie s....".
Tak to było ongiś w kawalerii i do tego ongiś jeszcze zatęsknimy. Świat się bowiem na naszych oczach przepoczwarza w coś czego 40 lat temu nie sposób byłoby sobie wyobrazić. No nic, lewactwo przegnie wkrótce pałę i wszystko wróci do starej normy.
Nie wrócą tylko pieski w STS i "Fortunie" co mnie osobiście boli najbardziej. Roztrojony psychicznie, wściekły na jakość oferty, zagrałem w nocy jeden tylko, wymuszony przez okoliczności kupon:
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312712099018772603&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Ok, teraz czekam na mecz Igi Świątek (13'00"), zaraz potem większe zakupy, małe co nieco z listą spraw do załatwienia, kolejny sen i znowu pobudka. I tak w koło Macieju.
cdn
pozdrawiam
sobota, 26 września 2020
A miało być tak pięknie....
witam
Czwartek wpędził mnie w zbyt duże samozadowolenie kiedy to z 5 remisów trafiłem komplet i 15 kuponów 5/13 w różnych wersjach miało się bronić w piątek i w sobotę. I oto wczoraj nastąpiła spora redukcja oczekiwań z której weszła tylko jedna remisowa "czapka". Kwintesencją całego zła był brazylijski pojedynek Botafogo v CRB...
BRA D2 | 09/26 00:15 | Botafogo SP | 2.51 | 2.97 | 2.80 | 36.48% | 30.86% | 32.67% | 91.51% | CRB AL | 1-2 | ||
2.31 | 2.81 | 3.36 | 39.87% | 32.75% | 27.37% | 91.97% |
...w którym gospodarze byli lekkim faworytem, ja grałem oczywiście X a przyszło away win w sytuacji kiedy goście dostali czerwoną kartkę w 2(!!!) minucie a gospodarze przez cały mecz utrzymywali piłkę w stosunku 73-27%. O strzałach, atakach, kornerach już nie wspomnę.
Takie rezultaty bolą najbardziej. No cóż, dzisiaj też jest dzień i wiele dobrego może się przydarzyć. Patrzę na to dość spokojnie bo przegrać nie mam szans. Szkoda tylko, że zapowiadane urywanie jaj będę musiał nieco przesunąć ale co się odwlecze....itd
cdn
pozdrawiam
piątek, 25 września 2020
A słowo ciałem się stało....
witam
Ostatnio wyraziłem nadzieję, że kolejne kupony 5/13 nie będą już tak jednostronnie przechlapane i że przyjdzie walec i wyrówna. Długo nie musiałem czekać.
Kilka układów z których najlepszy, z zyskiem 9/1 wygląda tak jak poniżej to tylko, a wierzę w to święcie, zapowiedź i przedsmak urywania jaj STS-owi.
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312672099012802255&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Dalszy ciąg tematu podejmę wieczorem a póki co zabiorę się do spraw osobistych które czekają, czekają i nie mogą się doczekać....
cdn
pozdrawiam
wtorek, 22 września 2020
Nokaut
witam
Wczoraj zostałem wyliczony jak bokser po ciężkim nokaucie. Przy "sześć" zamknąłem oczy i nie miałem zamiaru się podnosić. Strat finansowych nie było z tego za dużo ale gigantycznego uszczerbku wizerunkowego, emocjonalnego i ambicjonalnego nie można przeliczyć na pieniądze. Cóż, pozostało się tylko uśmiechnąć i uwierzyć, że statystycznie kolejne kupony powinny być o niebo lepsze. Tego się będę trzymał. Tak więc, przy następnym spotkaniu z meczami, najprawdopodobniej od piątku, wieści z hazardowego pola widzę w różowych barwach.
PiS: 23.09 godzina 14'00"
Okayama w 91 minucie na 2-1, a niech ich szlag trafi...Było tak blisko 3/3 w Japonii.
https://www.livescore.in/pl/mecz/Wd8JXHz9/#szczegoly-meczu
cdn
pozdrawiam
poniedziałek, 21 września 2020
Z braku laku
witam
Kolejny poniedziałek i kolejny tydzień przybliżający mnie do ostateczności....
To jest jednak wyjątkowo niesprawiedliwe i deprymujące co by nie mówić. Trzeba będzie na starość sięgnąć pewnie do kieliszka w obronie przed rzeczoną fiksacją...:)
Bukmacherzy nie zaskoczyli. Piesków jak nie było tak nie ma a przecież psia mać nawet w Polskim Sejmie uchwalono, że od zaraz trzeba je spuścić z łańcucha. Tak więc empatii u naszych milusińskich dobrodziejów za grosz nie widać i nie ma rady. Trzeba wybierać świry z wąskiej oferty licząc na korzystne zrządzenie losu.
Taka gra w ogóle mnie nie bawi i grozi szybszą ostatecznością opisaną na wstępie.
Ok, wysłałem pierwszy kupon na fart ponieważ bez kuponów cóż wart byłby ten oszalały świat.
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312652099018442739&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Fruktów się nie spodziewam i byle tylko zarobić na szampańską wizytę w...
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312652099017871399&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
pozdrawiam
niedziela, 20 września 2020
Analiza bezmyślności
witam
Nie będę się nad sobą zanadto pastwił ale faktem jest, że oto kolejny weekend przepuściłem pomiędzy palcami. I choć nie mam takiego dyskomfortu jak chociażby zwolennicy grania Manchester United czy Legii ponieważ na pewno nie przegrałem a może nawet lekko wygrałem (jeszcze 6 kończonych, starych kuponów) to mam sobie co wytykać.
Hazard jest siedliskiem błędów i to jest oczywistość. Ale powielanie takich samych potknięć co tydzień nie mieści się w pale. Jakim kolorem miałbym zmazać w świadomości powtarzające się gafy żeby móc oznajmić, że Jaś się właśnie nauczył.
A wszystko to przez rejteradę bukmacherów. Greyhounds na które już nie ma co liczyć (sprawdzałem wszystkich dostępnych buków na rynku) dawało mi dość łatwą, szybką w analizie i co najważniejsze dobrze rokującą gałąź do rozpisywania systemów 6/13. Pięć/sześć typów z kursem średnim około 1,85 to było to co tygrysy lubią najbardziej. W piłce jest to niemożliwe do osiągnięcia, przynajmniej dla mnie.
I niby mam pewien pomysł tyle tylko, że wreszcie muszę go zastosować a nie liczyć na odwrócenie trendu "baboli" w ligach na które nie mogę już patrzeć. Wstawiam je bo kiedyś trafiało się w nich jak w masło. Ale kiedyś już dawno minęło i chyba nie wróci...
Dla jaj popełniłem dwa kupony i niechaj się bronią. Znowu jakaś nieprzemyślana głupota ale co mi tam...:)
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312642099013849234&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312642099017049382&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
cdn
pozdrawiam
środa, 16 września 2020
Powrót do źródła
witam
Tak jak zapowiedziałem, w "Fortunie" wyczyściłem konto pozostawiając leszczom 19 groszy. Ich oferta jest w stosunku do STS zbyt ograniczona żeby móc ich poważnie traktować. Tylko pieski były motywem przez który w ogóle przeglądałem notowania.
STS z greyhounds też się nie spisał ale c'est la vie. Jak nie kijem ich to trzeba pałką. Zagrałem 9 rozpisów 5/13 (środa do soboty) i pierwszy mecz (0-0 w Tunezji) już się przyjął.
Oczywiście nie liczę na wielkie frukta bo z piłką jest mi jakoś nie po drodze ale krok po kroku, skromnymi zyskami zamierzam budować taki stack jak choćby na poniższym obrazku....:)
poniedziałek, 14 września 2020
Olewka
witam
Wczoraj nawet nieco wygrałem na piłce choć nie weszły mi dwa kluczowe remisy. Oba (osobno) na kilku kuponach postawiłem "do banku" i było to jak się okazało zbyt optymistyczne. Inna sprawa, że wyniki sprawdziłem dopiero dzisiaj bo jak wiadomo z poprzednich wpisów STS i "Fortuna" doprowadziły mnie do całkowitego zniechęcenia w temacie hazardowej zabawy.
Przed chwilą skończyłem wstępną wersję typów na Monmore Green i dalej nie będę się grzebał w dekorację. Notowań raczej nie będzie więc piszę to sobie a muzom a za włożoną pracę postaram się wymierzyć odpowiednią karę. To tylko kwestia czasu.
Rozpoczynam teatrzyk który wygląda tak oto:
Race 1 - wybrałem A6 kurs ML5,00 ale ręki za to nie dałbym sobie uciąć. Być może na etapie weryfikacji coś bym dobrał na "B" gdyby było miejsce. Jak wiadomo podstawowy system AAA, AAB, ABA, ABB potrzebuje 4 pewniaków i 8 typowań dwutorowo.
wynik = 4/2/5 SP,8,00 ML4,50 ( to wygląda na ogromny fuks ale dwa pierwsze miałem ze znakiem zapytania. Oba biegały dotychczas tylko treningowo (czasem samotnie) i z algorytmów wychodziły bardzo podejrzanie. To najtrudniejszy motyw do analizy ale usilnie nad nim pracuję. Gdybym przyjął wypracowane empirycznie współczynniki to kto wie czy bym 4-ki nie wstawił. Tyle, że w obliczenia trzeba totalnie uwierzyć a tego w książkach nie uczą). Na potrzeby hazardowego niebytu wolę myśleć, że raczej byłoby to B2. Tak, jestem pewny. Czyli pudło jak stąd do Koszalina....
Race 2 - wybrałem A4 kurs ML3,00 (kursem ML operowała Fortuna) oraz B6 kurs ML6,50
wynik = 4/1/6 kurs SP2,90
Race 3 - wybrałem A5 kurs ML4,50 oraz B1 kurs ML5,00
wynik = 3/6/5 kurs SP6,00
Race 4 - wybrałem A3 kurs ML3,75 (gdzieś trzeba się powiesić)
wynik = 6/2/3 kurs SP4,00
Race 5 - wybrałem A5 kurs ML5,50 (bardziej na fart, na końcu zobaczę ile mam tych P - na pewno coś bym tutaj dołożył, chyba B2)
wynik = 1/6/3 kurs SP3,50
Race 6 - wybrałem A5 kurs ML5,50 oraz B4 kurs ML4,25
wynik = 4/2/1 kursSP2,75
Race 7 - wybrałem A2 kurs ML 4,00 oraz B1 kurs ML 3,75
wynik = 2/6/5 kurs SP3,00
a w międzyczasie lukam czy może bukmacher wymiękł i puścił charty...:)
Race 8 - wybrałem A4 kurs ML3,75
wynik = 2/4/3 kurs SP3,25
Race 9 - odpuszczam (coś trzeba)
wynik = 2/3/4 kurs SP2,90
Race 10 - wybrałem A3 kurs ML3,50 (z wątpliwościami)
wynik = 6/5/4 kurs SP3,00
Race 11 - wybrałem A2 kurs ML2,50 oraz B6 kurs ML4,00
wynik = 2/3/1 kurs SP5,00
Race 12 - odpuszczam
wynik = 1/6/4 kurs SP3,50
Race 13 - wybrałem A5 kurs ML3,25
wynik = 5/2/1 kurs SP5,00
Race 14 - wybrałem A2 kurs ML5,50 oraz B5 kurs ML4,50
wynik = 2/5/1 kurs SP3,50
System stary jak świat, 4/12 = 495 kombinacji, AAA dwa razy grubiej, tak więc 5*495*0,05 minimalna stawka bazowa = 123,75zł. Byłem zwolennikiem podwójnej stawki bazowej tak więc 247,50zł. To podstawa. Inne kupony, tak dobijając do 3 paczek miały być z piłką.
I to by było na tyle. Teraz należałoby "dopieścić" nieco warianty i do dwóch gonitw dołożyć ubezpieczenie. Ale już mi się nie chce ponieważ jest 14'00" - miting rozpoczyna się o 14'49" i na 99% greyhounds znowu nie będzie. Zatem wykonałem głupiego robotę...
Trudno.
Teraz idę na flaki (po wczorajszym rosole) więc humor mi się poprawi.
21'50" Podsumowanie
10 kwart (5AAA podwójnych) dawało mniej więcej remis z dnia (lekkie plusy). Ciekawostki to kursy, W R-13 kurs Fortuny byłby niższy niż SP tak więc czysty zysk dla firmy, czego tak się obawiają. W R-11 jest to jeszcze bardziej spektakularne ML2,50 SP5,00. Tych przykładów jest masa.
To było niemal oczywiste, że raz sierpem, raz młotem czyli na dwoje babka wróżyła.
Zyskiem finansowym i emocjonalnym jest za to fakt, że nie grałem piłki. Zwłaszcza "czapowego" remisu w Egipcie. Bramka na 1-2 która padła w 96 minucie na pewno kosztowałaby mnie mnóstwo nerwów.
cdn
pozdrawiam
sobota, 12 września 2020
Muszę się napić
witam
Głównie przez psią karuzelę całkowicie odpuściłem inne, dużo ważniejsze tematy i jak teraz patrzę, spotęgowało się wszystko niemiłosiernie. Muszę stworzyć całkiem nowy plan gry i punkt po punkcie zabrać się do rozwiązywania tak problemów jak i spraw zupełnie podstawowych. Ale najpierw muszę się napić.
Ciągnie mnie do tego jak kolegę Piotra z którym około 40 lat temu stawialiśmy podwaliny pod budowę osiedli na lotnisku Gocław. Jako służba geodezyjna, przy pomocy rozmaitych teodolitów, niwelatorów ale też pryzmatu czy taśmy mierniczej wytyczaliśmy współrzędne dla przyszłych bloków, ulic i wielowymiarowej podziemnej infrastruktury. Któregoś dnia, już nie pomnę czy to w sektorze Wilga, Orlik, Jantar czy Iskra, kiedy temperatura przekraczała 33*C w cieniu mój pracownik, tak zresztą jak i ja całkowicie wycieńczony, stwierdził. Muszę się napić.
Rzucił cały sprzęt i pognał jakieś 200 metrów do cienia w którym mieliśmy ukryte skarby. Dwie butelki dość chłodnej wody. I wypił obie.....
Później co prawda za ten nieokrzesany czyn postawił pół litra ale to już przecież musztarda po obiedzie.
Tak więc ciągnie mnie do kredensu. Mam skitrane 0,70 "Mickiewicza" i dobrą popitkę.
Myślę sobie, że da to mi na chwile zapomnieć i o psach i o piłce. O piłce jako hazardowej pozycji co mnie zupełnie przestało emocjonować.
I tak sobie obiecałem, że jeśli w poniedziałek/wtorek nie puszczą greyhounds to zabieram zabawki czyli szmalec i do widzenia się z wami panowie bukmacherzy. Z Fortuny w całości, bo tam są dużo gorsze warunki gry, słabsza oferta i pięciokrotnie większe stawki bazowe dla systemów a w STS zostawię jakieś popłuczyny co by się od czasu do czasu bez zastanowienia zabawić w hazard. Jak nie przymierzając ten gość spod Warszawy który wczoraj z Euro-Jackpot skasował 95 baniek na chybił-trafił...:)
PiS: 20'20"
Podsumowanie....
Trzy mecze Ligi Angielskiej z przedwczorajszych kuponów grałem na wszystkich rozpisach. To nie były typy spod lewego palca ale dokładnie przemyślane pozycje. Jeszcze kilka lat temu kiedy notorycznie stawiałem LA stosowałem takie same kwantyfikatory i zwłaszcza na początku sezonu znakomita większość pojedynków wchodziła jak w masło. Dzisiaj nie wszedł ani jeden typ co jeszcze raz udowadnia mi empirycznie, że piłka na wyspach to, nie bójmy się słów, zwykła lipa. I tak oto za 2 paczki (tanio się obeszło) czarna lista stała się jeszcze czarniejsza i do wakacji 2021 roku pojedynki z tego obszaru już mnie nie interesują. Tabele i emocje czy wygra to ten cham czy to tamten cham wykasowuję z pamięci.
Właśnie zauważyłem, że Francja też nie lepsza. Żadnego remisu...:)
Czarna lista miała i ma swoje głębokie uzasadnienie.
To co powyżej tylko mnie rozbawiło. Wyniki sprawdzałem na Starówce będąc w znakomitym humorze.
Tak więc:
cdn
pozdrawiam
czwartek, 10 września 2020
Trupy z szafy
witam
Spałem do 11'45".
To zasługa STS i "Fortuny" które przez ostatnie dwa tygodnie, dzień w dzień pielęgnowały u mnie niechęć do gry i wreszcie pękłem. Nie czekam już na pieski bo bez sensu jest mi tracić kilka godzin analizując coś czego nie można zagrać.
Tak po prawdzie to właściwie pierwsze pękły buki. Wycofali się z notowań które zapewne nie bardzo im leżały bo przecież na wszystkim trzeba kosić leszczy.
W tym miejscu dygresja. Blogger znowu zmienił coś w układzie strony i nie wiem jak będzie wyglądać dzisiejszy wpis. W każdym razie nie tak samo jak zawsze.
Ok, wracając do sportu który jakoś się tam toczy i mając tak ograniczoną w światowe ligi ofertę, sięgnąłem do starych trupów w szafie. Liga Angielska i Liga Francuska to od dłuższego czasu zawody które miałem na czarnej liście. Ale na bezrybiu i rak ryba.
Tak więc dość bezpiecznie, co by nie trafić za dużo bo a nuż STS i "Fortuna" i to wycofa z oferty, postawiłem na razie dwa wstępne kupony i niech się bronią....
cdn
pozdrawiam
wtorek, 8 września 2020
Ostry trening
Dzisiaj nie spodziewałem się wystawienia "greyhounds" w Monmore Green bo na całym Śródmieściu ze strachu przed notowaniami aż dudni. Uspokajam, nie ma się co bać, to tylko pieniądze...:)
Każdy pusty dzień daje jednak nowe doświadczenia i kiedyś może je spożytkuje. Dlatego też analizując wtorkowe gonitwy poszedłem nieco po bandzie co pewnie skłoniłoby mnie do spokojniejszej gry, tak powiedzmy za 2 paczki.
Ok, jedziemy z tym koksem.
RACE 1 - wybrałem A4 kurs ML4,50 oraz B6 kurs ML3,50
RACE 2 - wybrałem A2 kurs ML4,50 oraz B5 kurs ML2,50
RACE 3 - wybrałem A1 kurs ML3,25 (lepszy o kawał ale po przerwie wcale nie taki pewny)
race 4 - w sprintach dam spokój.
RACE 5 - wybrałem A2 kurs ML4,25 oraz B5 kurs ML5,00 (trudny wyścig)
RACE 6 - wybrałem A4 kurs ML2,75 oraz fuksa B6 kurs ML7,50
RACE 7 - wybrałem A2 (na fart bo to zbiór niewiadomych) kurs ML7,50 do wariantu P*3/11
RACE 8 - wybrałem A5 kurs ML4,25 oraz B3 kurs ML5,00 (dołożyłem bo było za mało B)
RACE 9 - wybrałem A2 kurs ML3,00
RACE 10 - wybrałem A3 kurs ML6,00 oraz B2 kurs ML4,00
RACE 11 - wybrałem A6 (na fart) kurs ML6,50
RACE 12 - wybrałem A1 kurs ML6,50 (po przerwie ale lepszy o wiorstę...)
RACE 13 - wybrałem A3 kurs ML4,00 oraz B4 kurs ML4,00
RACE 14 - wybrałem A2 kurs ML4,50 oraz B5 kurs ML4,25
Systemy, jak zawsze w temacie, 4/12 w tym 4 główne AAA (dwa razy grubiej), ABA, AAB, ABB każdy po 495 kombinacji.
No cóż, wczoraj się prawdopodobnie nie powtórzy. Może to i dobrze bo "Fortuna" nieco wymięknie i da się przekonać, że warto bawić się w pieski..
Aaaa, do kolejnych wersji dostawiałbym X-sy w Maroko (1 sztuka) Urugwaju (1 sztuka) i Brazylii (1 sztuka)
pozdrawiam
poniedziałek, 7 września 2020
Papierek lakmusowy
Od godziny w "Fortunie" papierek lakmusowy zabarwia się coraz bardziej na czerwono a to znaczy, że zasady (kolor niebieski) nie obowiązują. Jestem tym mocno skwaszony i zdegustowany.
Jak co poniedziałek miałem nadzieję na Monmore Green ale chyba nic z tego nie będzie.
Nie było zatem sensu zagłębiać się w szczegółowe niuanse tak więc tylko sztuka dla sztuki zapodam z czego bym wybierał. I tak:
Race 1 - z 3,4,1 wybrałem A3 (kurs 4,00) i B4 (kurs 5,50) kurs SP 7,00 ( łatwo o 7 długości)
Race 2 - z 4,3,1 wybrałem A1 (kurs 4,00) i B3 (kurs 6,50) = wynik 4/3/2 wygrał trzeci wybór SP 2,25 i ok:)
Race 3 - wybrałem A3 (kurs 3,75) = wynik 4/5/3
Race 4 - wybrałem A3 (kurs 2,75) = wynik 5/3/2 uff jest dobrze bo jest niedobrze...:)
Race 5 - z 2,4,5 wybrałem A5 (kurs 4,00) i B4 (kurs 4,50) = 5 win kurs SP 3,50
Race 6 - trudny, nie wracałem bo po co
Race 7 - trudny ale wybrałem do jednego tylko kuponu jako P*X A6 (kurs 6,50) = win kurs SP 4,50 (tutaj jestem dumny.:))
Race 8 - z 1,4,5 wybrałem A1 (kurs 4,25) i B5 (kurs 3,75) kurs SP 2,90
Race 9 - z 2,4,5 wybrałem A2 (kurs 3,00) i B5 ( kurs 5,50) = wynik 1/5/3
Race 10 - wybrałem A4 (kurs 2,75) = wynik 1/2/4 (1-ka pies rezerwowy) mój 2-gi, nie wiem jak oni to traktują, chyba moja strata..
Race 11 - trudny ale ewentualnie wybrałem A6 (kurs 3,25) i B3 (kurs 5,50) = wynik 6 kurs SP 3.50
Race 12 - z 1,4,5,6 nic nie wybrałem bo straciłem nadzieję na grę (najbliżej mi do A5 (kurs 3,75)) = wynik 5/4/1 kurs SP 3,50
Race 13 - wybrałem A5 (kurs 3,75) B3 (kurs 3,25) = wynik 3/6/2 kurs SP 2,20
Race 14 - z 2,3,6 wybrałem A2 (kurs 5,50) i B6 (kurs 3,25) = wynik 6/2/1 kurs SP 3,00
Miały być kupony głównie 4/12 w podstawowych wariantach - zagranie główne - same A, AAB, ABA, ABB podzielone po 4 sztuki. Dalej powiazania z piłką itd i pomniejsze rozpisy 3/7, 3/8.....
No i zobaczymy, jak nie będzie notowań to mam życzenie - oby nic nie weszło. Zaoszczędzę 4 paczki.
PiS: 19'20" Podsumowanie mitingu
cdn
pozdrawiam
piątek, 4 września 2020
Na sucho
Ponieważ spodziewałem się, że "Fortuna" dzisiaj zrejteruje w kwestii "greyhounds", wytypowałem sobie tylko wybrane "z oka" wyścigi w Monmore. I tak:
Race 2 (2) Westwind Bound kurs ML 4,50 = wynik, (2) 2-ga o 0,5 długości SP 5,00
Race 5 (1) Malbay Meena kurs ML 4,50 = wynik, (1) 2-ga
Race 7 (5) Swift Gherkin kurs ML 5,00 i jako drugi wariant Rattling Oillie kurs ML 3,75
Race 10 (5) Mindset kurs ML 3,50 i jako drugi wariant Tommys Liberty kurs ML 5,00
Race 14 (2) Scullys Secret kurs ML 4,00
Gdyby coś się działo pewnie bym zdążył kolejne "race" opracować ale jak tak to po co....
Powyższe do 4/12 dopełniłbym piłką.
Okazało się, że narzekałem niepotrzebnie ponieważ z wtorku (tego słabego psiego dnia) udało się wyjść obronną ręką.
https://www.efortuna.pl/ticketdetail?id=Mzk5MDEwMjQ2NDU5MzQwMDqH0qqPveh5QgOACBU%3D&kind=M
Nie wiem czy ten kupon umiałem zeskanować ale zobaczy się....( w każdym razie zysk 6/1 dzięki dołożonym do psów remisom w piłce. Inne nieco słabsze ale też z zyskiem.
3 psy na drugich miejscach (w tym kuponie) a to dowodzi, że było czego się bać. Każdy dodatkowy win to bowiem circa *3,5...
Dzisiaj puściłem póki co w STS 4 kupony 5/13 a to dwa z nich...
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312482099010249331&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312482099016749437&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
cdn
pozdrawiam
czwartek, 3 września 2020
Wysoka poprzeczka
Wczoraj z rozpędu napisałem, że w wyścigach psów przegrywam z przyjemnością. I choć wydaje się to absurdalne to wcale nie jest dalekie od prawdy. Tym bardziej, że póki co i jeszcze długo do przodu, jest to kasa wygrana w STS...:) które się "zlisiło" i przestało przyjmować "greyhounds".
Chcąc wytłumaczyć na czym ten dziwny paradoks polega mógłbym przywołać wędkarza który zasadza się na grubą rybę, pod Wawelem z Wisły wyciąga rekordowego suma po czym po zważeniu, zmierzeniu i obfotografowaniu wypuszcza go do rzeki.
Swoją drogą to i u sumów trzeba mieć szczęście. Pod Płockiem czy Włocławkiem zeżarty przez Czajkę taki by się nie uchował.
Ale wracając do gry, od zawsze miałem tendencje do stawiania sobie najwyższych wyzwań. Na Służewcu preferowałem kwinty i piątki bardzo rzadko zniżając się do trypli czy porządków. Lubiłem te najbardziej skomplikowane warianty choć wiadomo było z góry, że tego nie trafia się codziennie.
Tak jest i z psami w "Fortunie".
Czekam na ten moment, "dzień psa", w którym kilka matematycznych funkcji spotka się z realną rzeczywistością.
Pewnie nie nastąpi to szybko ale te kilka wprawek przed wyłowieniem przysłowiowego suma na pewno mi się przyda. Z empirycznego doświadczenia w "Betako" kilka dobrych lat temu wiem, że najlepszy dla mnie okres na charty to początek listopada do końca stycznia. Tak więc buki mają przed sobą jeszcze dwa miesiące żniw ale zbiory już się zbliżają wielkimi krokami...:)
PiS: 13'55"
cdn
pozdrawiam
środa, 2 września 2020
Waga ciężka
Do 3 w nocy delektowałem się doskonałą dyspozycją i opanowaniem Igi Świątek która w pierwszej rundzie US Open pokonała 6-3 6-3 znakomitą, młodą Rosjankę. Myślę sobie, co czyniłem na tym blogu wielokrotnie, że nasza tenisowa gwiazdka niespodziewanie daleko zajdzie już niebawem.
"Fortuna" puściła dzisiaj psy w Monmore Green więc zagrałem chyba najgrubiej od miesiąca. A co się będę szczypać...:)
Jak na razie nie wygląda to najlepiej ale wygram czy przegram, nieważne. Jestem zadowolony z samej gry i piszę to zupełnie poważnie. Te decyzje kiedy trzeba z dwóch propozycji wybrać do gry jedną z nich to na kuponach 4/12 prawdziwa waga ciężka.
Ok, dzień się nie skończył. Walczę a nadzieja umiera ostatnia.
PiS: 20'25"
Pieski wyszły słabiutko. No ale jak moje zajmują pięć drugich miejsc to nie mogło być dobrze. Trzy wygrały ale to da raczej niewiele choć powiązane z piłką kupony jeszcze straszą.
Tak po fakcie widać, że trzeba było stawiać na miejsca 1/2 przynajmniej w kilku wyścigach. Tyle tylko, że moja idee fixe to założenie, że lepsze psy przegrywają na starcie lub w karambolach a wtedy drugie miejsce jest tak samo nieosiągalne jak i pierwsze. No nic, być może należy choć dwa/trzy kupony stawiać w wersji "chart w dwójce", oczywiście ze względu na dużo mniejsze notowania w wersji 5/12 lub nawet 6/12.
Przetrenuję to na sucho.
cdn
pozdrawiam
wtorek, 1 września 2020
Selekcja negatywna
Nieco później postaram się coś napisać. Póki co czas nagli i pora na obiad.
"Fortuna" nie dała dzisiaj psów co mnie mocno zmartwiło ale trudno. Przegrali wczoraj dwie paczki i tak się wystraszyli ?
Może nic bym nie trafił więc nie ma co narzekać. Skrócony plan wyglądał tak a jakbym to ułożył w kupony nie było sensu rozpatrywać.
Race 1 - 6 kurs 5,00 lekko na fart = wynik, 6 (4-ta), ruszyła ostatnia SAw,VeryWide i biegła za szeroko
Race 2 - 2 kurs 4,00 lekko na fart = wynik, 2 (2-ga o nos sh)
--------------------------------------------------------------------------
Race 3 - 6 kurs 2,50 (lekka podpórka 5 kurs 4,50)
Race 4 - 6 kurs 4,25 ( z dwóch trenera Billinghama wybrałem tego) mój 3-ci, wygrał pies z kursem SP 9/1
Race 5 - 3 kurs 5,00 (podpórka 4 kurs 3,00) = faworyci na końcu z notowaniami SP 2/1 i 6/4.
Race 6 - 4 kurs 4,00 = wynik, 4 (5-ta)
Race 7 - 2 kurs 2,60 = wynik 2 win SP 15/8
Race 8 - 2 kurs 5,00 (pomimo pewnego mankamentu) = wynik, 2 fav 11/4f ostatnia, zdystansowana po takim przebiegu FcdTCkStart,Crd 1/4,Faded
Race 9 - 2 kurs 4,50 = wynik 2 win SP 11/4
Race 10 - 2 kurs 5,50 (podpórka 6 kurs 3,50) = wynik, wygrał pies z kursem SP 6/1
Race 11 - 6 kurs 4,50 (podpórka 1 kurs 3,25) = wynik, 1 (2-ga) wygrał pies z kursem SP 7/1
Race 13 - 2 kurs 3,50 = wynik, 2 win SP 15/8
Race 14 - 3 kurs 2,75 = wynik 3 (2-ga kurs 5/4) wygrał pies z notowaniem 10/1
Jeszcze dwie gonitwy do rozegrania ale wydaje się, że znowu udało się wygrać. Wygrałem ponieważ nie miałem gdzie zagrać powyższego "pasztetu". Wychodzi więc na to, że "Fortuna" zafundowała mi dzisiaj grubsze "Lotto" (ewentualne 10 baniek) i kilka kuponów z piłką. I niech mnie drzwi ścisną jeśli z piłkarskich rozpisów nie wyciągnę paru marek.
Strach ma wielkie oczy. Notowania ML i SP niewiele znaczą tak jak i typy najlepszych ekspertów. Psy przegrywają na starcie i w karambolach i zwykle dla graczy nie jest to rozwiązanie korzystne ani w żaden sposób przewidywalne. Jak przysłowiowy Kowalski (2/1) czy Nowak (5lat/2) wyskoczy z trapu (ok, Nowak to zły przykład) pewnie nie wie sam trener. A co dopiero stary Warszawiak. U nas, w stolicy, nie da się nawet zwąchać (teraz już czuć) oczywistej dla wielu awarii "Czajki" gdzie notowanie na kompromitację po fachowej, wysokiej klasy kontroli z 29 sierpnia brzmiało by chyba "u buka" 1000/1. Tak mamy...
A więc gówno płynie szerokim ściekiem a ja czekam na "greyhounds". Zagram i wygram bo fart to trzeba mieć a "grać to trzeba umić"...:)
cdn
pozdrawiam