sobota, 26 września 2020

A miało być tak pięknie....

 witam

Czwartek wpędził mnie w zbyt duże samozadowolenie kiedy to z 5 remisów trafiłem komplet i 15 kuponów 5/13 w różnych wersjach miało się bronić w piątek i w sobotę. I oto wczoraj nastąpiła spora redukcja oczekiwań z której weszła tylko jedna remisowa "czapka". Kwintesencją całego zła był brazylijski pojedynek Botafogo v CRB... 

BRA D209/26 00:15Botafogo SP2.512.972.8036.48%30.86%32.67%91.51%CRB AL
1-2
2.312.813.3639.87%32.75%27.37%91.97%

...w którym gospodarze byli lekkim faworytem, ja grałem oczywiście X a przyszło away win w sytuacji kiedy goście dostali czerwoną kartkę w 2(!!!) minucie a gospodarze przez cały mecz utrzymywali piłkę w stosunku 73-27%. O strzałach, atakach, kornerach już nie wspomnę.
Takie rezultaty bolą najbardziej. No cóż, dzisiaj też jest dzień i wiele dobrego może się przydarzyć. Patrzę na to dość spokojnie bo przegrać nie mam szans. Szkoda tylko, że zapowiadane urywanie jaj będę musiał nieco przesunąć ale co się odwlecze....itd

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz