sobota, 1 września 2018

Ja się tak nie bawię

witam

Bardzo starym, przedszkolnym jeszcze sposobem, powinienem zabrać wiaderko, łopatkę i przenieść się do innej piaskownicy. Nie da się bowiem wytrzymać w środowisku w którym co i raz ktoś puszcza "bąki", pluje pod wiatr i w ogóle brzydko się prowadzi. Tak to widzę kiedy obserwuje moje bezskuteczne ostatnio zmagania z piłkarskimi wynikami. Wczoraj trzy remisy przewróciły mi się w 90+ minucie (+ jeden w 88) a co to znaczy dla kuponów 5/13 łatwo policzyć. Zastosowanie ma tutaj odwrotność wyścigowego powiedzenia "z nędzy do pieniędzy" w całej swojej rozciągłości.
Nic to, nie będę się nad sobą pastwił, w końcu nic wielkiego się nie stało. Piłkarz strzela, Pan Bóg kule nosi i tak widocznie miało być.
Dzisiaj dokończenie tej mojej niemocy ale po tym co powyżej na wiele nie liczę.
Kwiatkowski się przewrócił i stracił 20 sekund. Niby nic bo w górach taka strata to będzie "pryszcz" tym niemniej szkoda. Czasu.
Za To Iga Świątek (kurs 1,35) gra w finale ITF-60K w Budapeszcie i jak nie będzie kraksy to łatwo zgarnie 80 punktów WTA.

PiS: STS zapomniał dzisiaj o futbolowej Zambii. Pytam czemu....? - Czyżby dlatego, że się przyszykowałem....:)
https://www.sofascore.com/pl/turniej/pilka-nozna/zambia/premier-league/2065

PiS: 13'30"
Budapeszt zdobyty. Iga Świątek 6-2 6-2
Następny przystanek w Szwajcarii (w przyszłym tygodniu)....
https://www.itftennis.com/procircuit/tournaments/women's-tournament/info.aspx?tournamentid=1100043045

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz