czwartek, 29 marca 2018

Ręce opadają

witam

Zaczęło się standardowo. Moossou grał z WAC w lidze Wybrzeża Kości Słoniowej a jak niedawno pisałem goście mieli na wyjazdach wyjątkową statystykę 0-7-0 więc nie widziałem powodu, żeby ten ciąg miał się załamać. Wynik 1-1 otworzył mi wszystkie kupony ale dalej było już tylko zgrzytanie zębami. Dwa kolejne, wczorajsze mecze grałem w układzie XX i 22 i w obu zwyciężyli gospodarze po 1-0.
W Maroko, Difaa będąc faworytem (2,30) zażyczyła sobie czerwoną kartkę i mimo przewagi nie wyrównała. Jeszcze śmieszniej było w pojedynku Ascoli v Bari gdzie goście stracili gola w 3 minucie i przez cały mecz cisnęli mając stałą przewagę w posiadaniu piłki 65%-35%.
No nic, dwa błędy to nie tragedia ale co by nie mówić w tych okolicznościach duża przykrość.
Nie raz już na tym blogu przekonywałem sam siebie, że optymalnym do rozpisów 5/13 jest dostawienie jednej lub lepiej dwóch "czapek" z kursem około 2,00. Tak też postąpiłem w poniedziałek tyle, że chyba z pazerności trochę przegiąłem wystawiając Polskę (-1) z Koreą. No psia mać, czy ktoś widział żebym grywał takie wynalazki. A jednak, coś mi przyszło do pustego łba.
Ok, biorę się za Ugandę, Kenię, Algierię, itp.

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz