niedziela, 22 maja 2016

Dróżnik

witam

Od pewnego czasu staram się przekładać hazardową wajchę jak zwrotnicowy w Koluszkach i muszę się przyznać, że niewiele z tego dobrego wychodzi. No, może poza jakimiś spektakularnymi porażkami, bo te wszystkie próby traktuję raczej "lekkim kuszem" i stack zbytnio nie cierpi. Jak to się skończy sam nie wiem. Duble nie idą a remisowe rozpisy to na tym etapie rozgrywek igranie z losem.

Na Giro dzisiaj ITT czyli coś co lubią tygrysy.
http://rowery.org/2016/05/21/giro-ditalia-2016-etap-15-przekrojemapki/
Prawie 11 kilometrów jazdy indywidualnej pod stromą górkę. Z ciekawością i optymizmem czekam na występ Rafała Majki choć wczoraj lekko zawiódł. Cóż, życie składa się z upadków i wzlotów i tak jak po burzy przychodzi słońce liczę na awans o dwa oczka w generalce (z 6 na 4). Póki co :)
Upadków mam ostatnio za wiele.Zaczęło się od dyskoteki pod domem z czym jak na razie nie idzie sobie poradzić. Nie lepiej w sprawach osobistych co pewnie poprzez ogólne rozbicie związane jest z powyższym.
Jakby było mało padł mi iphone.
Od początku nie miałem do niego przekonania.i problem mam już jakby z głowy. Otóż prawdopodobnie wylała bateria, a że "6s" jest nierozbieralne to egzemplarz nadaje się na śmietnik. Kupiłem go z drugiej reki, gwarancji nie mam i d.... blada.
Z tego wszystkiego wybieram się na dłuższy spacer.

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz