witam
Byłem mocno zniesmaczony wczorajszymi wynikami kopaczy szmacianki ale póki co nic w sposobie gry nie zamierzam zmieniać i wywracać koncepcji do góry nogami. Jestem względnie zadowolony z licznika na saldzie i to jest główny wyznacznik przyjętego projektu a nie jakieś tam pojedyncze acz niezasłużone niepowodzenie. No cóż, głównie Włosi - Włochowi (bom poczęty w owej dzielnicy W-wy) zgotowali ten los i to jest osobliwy chichot minionej soboty.
Tak więc myślenie o zawężaniu rozpisów po fakcie który zaistniał jest zawsze najłatwiejsze a prowadzi w dalekiej konsekwencji do stawiania singli co mnie zupełnie nie bawi. Od zawsze lubiłem najbardziej skomplikowane warianty tak na końskim Służewcu jak i w rozlicznych hazardowych potyczkach nie wyłączając brydża, szachów, kierek czy excusez-moi "dupy biskupa" ....
Ok, dopijam kawę i powoli wezmę się za cienkie 5/13 a jak już wybiorę dzisiejszych aktorów to postaram się to umieścić na blogu.
PiS: 13;55"
Jedna z chorych serii :)
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=310591699312549745&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=310591699021649816&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
PiS: 19'30"
Weekendu już nie da się uratować a tak się przecież dobrze zaczął. Z pretensjami do samego siebie o brak "czuja" i zamianę dobrych pozycji na złe, o nie wstawieniu pucharu COC do kuponów chociaż oparłem na tym meczu cały system w LA-13 i w ogóle o całokształt, muszę jakoś wytrzymać do poniedziałku...
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz