wtorek, 17 listopada 2015

Zafajdany tydzień

witam

Od poniedziałku zaczęło się dziać niewesoło. Z kilku listów na które oczekiwałem doszły tylko te z niekorzystnymi informacjami więc znowu muszę się sprężyć w kategorii ping-pong.
Poza tym dobry kolega, w samo południe zmieniał cztery wieńcówki na bajpasy i czekam kiedy wypuszczą go z oiomu.
Na świecie to już w ogóle strach się bać choć lewacy z uporem przekonują, że wsio normalna.
Hazard leży na łopatkach i tylko wieczorami odreagowuje na wyścigach konnych w Arizonie.
Dzisiaj pozwoliłem sobie zainwestować nieco w hokej wybierając z zestawu dwanaście spotkań. Ale na wiele nie liczę, zwłaszcza że po dwóch tercjach pierwszych pojedynków raczej cienko to wygląda.

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz