piątek, 29 maja 2015

Rzutem na taśmę

witam

Zaspałem. W ostatniej chwili udało mi się puścić ze trzy kupony w rozpoczętym już 19 etapie Giro d'Italia. Szkoda wielka, bo szykowałem się do tej próby a pozycje cyklistów chciałem połączyć z piłką i golfem. Stało się jak się stało. Zresztą Irish Open też już trwa tak więc cały przemyślany plan wylądował w koszu.
http://www.europeantour.com/europeantour/season=2015/tournamentid=2015040/leaderboard/index.html
http://rowery.org/2015/05/28/giro-ditalia-2015-etap-19-przekrojemapki/
Czy wyszło na dobre bo i tak też może się okazać przekonam się oczywiście po wynikach ale już teraz szkoda mi P Harringtona (Irlandia) który jeszcze wczoraj notowany był po 12,00 (a na starcie po 150.00).
A jest to po V Singhu (Fiji) który ma już niestety swoje lata, bezwzględnie drugi mój ulubieniec do gry, którego często preferowałem na tych stronach.
Ok, nic mi nie pozostało jak zabrać się za piłkę. I wcześniej chodzić spać.
PiS: Inna sprawa, że poranne majaki będę pamiętał na długo. Super soft erotyk. W rolach głównych, moja skromna osoba oraz imaginacja zniewalającej next door, której nie widziałem 40 lat.
Może więc warto było roić ile się da....:)

PiS:15'10"
Po południu wysłałem następujący pasztet:
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=311491599018254529&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=311491599210854620&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz