niedziela, 3 maja 2015

Pobojowisko

witam

Znowu byłem dzisiaj w niedoczasie i kupony puszczałem na ostatnią chwilę. I znowu nie wykorzystałem kilku "klawych" pozycji, zwłaszcza tych które rozpoczęły się przed 15'00". Tylko na jednym rozpisie udało się wepchnąć remis w Paganese (2,15), przepuściłem play-off w Conference i wiele, wiele innych dobrodziejstw. Ze złości wyszedłem na długi, słoneczny spacer i tylko przez telefon śledziłem wyniki i dopingowałem swoim.
A było co dopingować.
Skończy się jak się skończy, ale co by nie było w nocy wkleję zagranie (nie chcę zapeszać) którego początek był zbyt optymistyczny i teraz może być już tylko gorzej.
Tymczasem wracam na golfowe pole. McIlroy gra finał :)
A z Furykiem w półfinale, Rory powtórzył zwycięski manewr na dwóch ostatnich patach. Niesamowite...(2%)
W ostatnim pojedynku nie ma już na co czekać, bo różnica ($) jest znacząca
PlaceDescriptionUS ($)Euro (€)Points
1Champion1,570,000550.00
2Runner-up930,000315.00
Tajemnicze 6&5 i podobne, znaczy tyle, że przewaga wynosiła 6 dołków a tylko 5 pozostało do rozegrania wobec czego mecz się zamykał....
http://www.worldgolfchampionships.com/cadillac-match-play/livescoring.html

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz