Betfair

witam

Gdybym miał 20 lat mniej pewnie bym się za tym pokręcił. Miało się wtedy i możliwości i znakomite kontakty a przede wszystkim chęć do roboty. A w działalności gospodarczej obowiązywała zasada, że wszystko co nie jest prawem zabronione – jest dozwolone. Dopiero później, kolejne rządy zaczęły wprowadzać coraz to nowe koncesje i teraz mamy jak mamy.
A zająłbym się czymś tak najprostszym jak pośrednictwo w stylu „Betfair”.
Wiadomo od wieków, że pośrednictwo to zwyczajny samograj. W każdej dziedzinie gospodarki cała ogromna sieć nierobów, w dodatku na ogół nierobów zupełnie bezkarnych ciągnie krociowe zyski z prowizji czy opłat manipulacyjnych. W zupełnej zgodzie z prawem.
Tak się zastanawiam czy otwarcie takiego kupię/sprzedam w obszarze hazardu nie jest cały czas legalnie możliwe. Przecież to nic innego jak Allegro, przeróżne giełdy towarowe czy kantory wymiany walut. Można by zacząć od sprzedam/kupię pary używanych butów by kolejne zlecenia realizować w zakresie Manchester Utd v Chelsea.
A otwarcie takiego przybytku to właściwie tylko wspaniale zrobiony program komputerowy i jego fachowa obsługa. Nawet na start nie trzeba za wiele bo jako pośrednik niczym się praktycznie nie ryzykuje. Może ja i błądzę. Może jest tu jakiś haczyk skoro na naszym rynku jeszcze takie cudo nie istnieje.





Nie bez kozery :)  wkleiłem akurat taką fotkę. Połowa grudnia to czas w którym kroiłem w wyścigach Greyhounds warszawskie "Betako" (kiedy istniało) tak niemiłosiernie, że kasę wypłacali po kilka dni.
Jeszcze w punkcie na ścianie wschodniej (w Juniorze) które potem przerobiono na "Bingo" :) - na 8 postawionych wyścigów w triplach 3/8 ze średnim kursem 4,00 trafiłem 7 a w ostatnim ósmym pies mi się przewrócił na ostatnim zakręcie. A prowadził z przewagą.
Można powiedzieć, że mieli szczęście.....

PiS 23"20"
Wariackie kupony na wtorek/środa/czwartek dałem w komentarzu
pozdrawiam