A wewnętrznie czuję jakbym miał 20, no może w porywach 25. I pomyśleć psia mać, że połowa już za mną.
cdn
pozdrawiam
A wewnętrznie czuję jakbym miał 20, no może w porywach 25. I pomyśleć psia mać, że połowa już za mną.
witam
Siedemdziesiątkę 😀 postanowiłem uczcić nieco przed terminem wchodząc grubo w siatkę weekendowych zestawów. Los jednak okazał się okrutny bo zaliczyłem solidną wpadkę. I niby jest jeszcze malutki margines żeby się odkuć ale nic na to nie wskazuje. Dzisiejsze zagranie (jeden kupon 4/13) zaczął się standardowo od karnego w 99 minucie.
https://www.livescore.in/pl/mecz/j1oEJJPE/#/szczegoly-meczu/szczegoly-meczu
Nic, tylko z politowaniem należałoby się uśmiechnąć. W końcu piłkarski hazard to tylko minimalna część 70-cio letniej przygody.
cdn
pozdrawiam
witam
Iga Świątek przegrała w półfinale AO. Zabrakło czegoś niewielkiego przy piłce meczowej (przegrała trzy kolejne podania mając własny serwis) i w dogrywce (do 10) przy prowadzeniu 6-4. Na pewno bardzo chciała, może nawet za bardzo.
Hazardowo nic to w zasadzie nie zmienia. No cóż, to tylko sport.
Gorzej, bo jak oceniam z 90% graczy ogranych zostało przez Ajax na Łotwie. W tym ja, bo jako stuprocentowy element dostawiłem mecz do kuponu.
Tak sobie myślę, że łatwiej niż porażkę Ajaksu przyjdzie mi trafić w "Lotto" gdzie w sobotę rozlosują 22.000.000 kumulacji 😀
cdn
pozdrawiam
witam
Dobrze, że jestem od dawna siwy jak gołąbek bo oglądając mecze tenisowe takie jak teraz (Świątek v Keys) można normalnie osiwieć. Szczęśliwie nie przychodzi mi jeszcze pomysł wyrywania sobie włosów z głowy..
cdn
pozdrawiam
witam
Pozwoliłem sobie napisać, mój Prezydent choćby z tego powodu, że jeszcze kiedy był wściekle i niesprawiedliwie atakowany przez "demokratów" i wyraźnie dołował w notowaniach grałem na jego zwycięstwo w wyborach po kursie 2,10.
Ale też wczorajsze zaprzysiężenie, expose, kolejne przemówienia i pierwsze podpisane decyzje pozwalają mi w pełni identyfikować się z poglądami, zamysłami i dalekosiężnym celem jego konserwatywnej polityki w dziedzinie gospodarki, szkolnictwa, wolności słowa, praworządności, migracji czy odwrócenia trendów lewackiej paranoi.
Coco zawiodła na całej linii. Grała spięta, popełniała zbyt dużo błędów i przegrała zupełnie zasłużenie. Sabalenka też jakby nie w sosie. W pojedynku który w pewnym momencie był na styk, średnia prędkość pierwszego serwisu 163km/h a drugiego 136km/h (Badosa miała w swoim meczu 170/144) to nie są wielkości do których wszystkich przyzwyczaiła. No cóż, typować tenis jest niekiedy bardzo trudno więc o szansie Igi Świątek i moich oczekiwaniach nie wspomnę. W treningu (6-0 6-1) z Niemką Lys gdzie nie musiała się sprężać serwowała z siłą 167/136km/h i myślę sobie, że to nie było jej ostatnie słowo.
cdn
pozdrawiam
witam
witam
Na 70 urodziny w styczniu zamówiłem z "Temu" kilkanaście drobiazgów pod choinkę (jeszcze stoi) ale podstawowym upominkiem miał być kupon 5,6/16 w którym umieszczę interesujące mnie i odbywające się na boiskach mecze. Wczoraj się to nie udało z powodu wycinkowej oferty bukmacherów która z nieznanych mi powodów od jakiegoś czasu daje notowania w ograniczonej liczbie pojedynków w konkretnych ligach a niektóre kraje zupełnie odpuszcza. Nie ściąga też, jak to drzewiej bywało, nawet kursów od Niemców podanych przez nich na tacy.
Dlatego też ciemno widzę szukając remisów w Grecji, Azerbejdżanie czy też w niższych ligach Hiszpanii i Włoch. To się po prostu musi źle skończyć.
Nic to. Trzeba ufać, że nad ranem jak uda mi się wcześnie wstać a nuż się buki zlitują i ofertę rozszerzą choć ranna pobudka może być trudna gdyż Australian Open rozregulował mi nieco biologiczny zegar.
PiS: 11'52"
Zamiast coś dodać do oferty, jeszcze odjęli. W "Superbet" zagrałem dwa tanie kupony 5/14 i gdyby nie ich jedyna przewaga nad innymi bukmacherami która pozwala mieszać w jednym kuponie 16 pozycji oraz bonusy podatkowe za połączenie od 5 pozycji w górę to na ich notowania nawet bym nie spojrzał. A poza piłką to już zupełny kanał.
cdn
pozdrawiam
witam
No i mam początek. Zachciało mi się włożyć do kuponów (jako element 5/15) biathlon i zwycięstwo Norwegów w męskiej sztafecie. Trzy rundy karne (pomimo 10-ciu doładowań) w dobrych warunkach pogodowych i w optymalnym składzie to jakaś kpina. No cóż, zepsuli mi piątek jak nic.
Ale jak to się mówi przez żołądek do męskiego serca. Samodzielnie dokonałem przygotowania wspaniałego, dopieszczonego wieloma przyprawami barszczu białego i białej kiełbasy. I niech się schowa knajpa z sushi na Kruczej przed którą codziennie stoją kolejki a latem nawet koleje...😀
Nie wiedzą co tracą zapominając o tradycji.
witam
Po wnikliwej analizie prawa kanonicznego (żartuję, oczywiście) i jego własnej interpretacji, moja przyszła obecność w anielskim chórze jest oczywista. Tymczasem na tym łez padole co i rusz muszę doświadczać sinusoidy rozbieżnych doświadczeń. Po niebiańskim czwartku i piątku w których to dniach hazard i wszystko inne udawało się koncertowo przyszła piekielna sobota gracza. I już nawet nieważne dwie porażki po czasie ponieważ cała reszta zwyczajnie robiła mi wbrew. I z całej rekordowej nadziei ledwo wyszedłem na remis.
Testując nowy system wymiennych zdarzeń (zamiast trzech, cztery zmienne) na razie nie mam się czym chwalić. Dwa związane kupony 5/13 podzieliły się wynikami 2-2 choć matematyka, kalkulacja i empiria wskazują na podział 3-1 czy nawet 4-0. No nic, dalej będę eksperymentował.
Ponad pół nocy czekałem na górniczkę z Dąbrowy jak oto poradzi sobie z fedrowaniem kortu w Melbourne. Deszcz uniemożliwił rozegranie meczu ale może to i dobrze. Po trzech trudnych pojedynkach w kwalifikacjach dodatkowy czas na regenerację na pewno się przyda.
Wstałem po południu i na nowe zestawy jakoś nie mam chęci. Ale zaraz spojrzę co w trawie piszczy i może chwycę entuzjazm.
cdn
pozdrawiam
witam
Powiem szczerze, że nie spodziewałem się tak łatwego zwycięstwa Mai Chwalińskiej w finale kwalifikacji do tenisowego Australian Open. Uważam, że wspólny udział i motywacja naszej ekipy w "United Cup" była nieocenioną lokomotywą tak dla Mai jak i Krzysztofa Majchrzaka. Dodatkowym bonusem sukcesu jest losowanie głównej drabinki (choć jedno z okienek chyba było lepsze) bo Chwalińska trafiła na Niemkę Niemeier która od pół roku, stwierdzając enigmatycznie, nie zachwyca. A i ewentualny, kolejny pojedynek nie jest bez szans.
https://www.livescore.in/pl/drabinka/86yRDljd/OSBaPXK2/#/OSBaPXK2/draw
A jest o co grać 😀
https://www.atptour.com/en/news/australian-open-2025-prize-money
Swój bój o 3 rundę wygrała także Monika Stankiewicz (z warszawskiego Wilanowa) która przy stanie 6-5 0-40 w trzecim secie, przy podaniu turniejowej jedynki, zdobyła sześć kolejnych punktów w meczu trwającym 3 godziny i 15 minut. Jeśli nie za bardzo ją to wyczerpało to można by rzec, że ma otwartą autostradę do nieba.
Wczorajsze dwa kupony, zagrane praktycznie na oślep mają ogromny potencjał ale nie będę zapeszał. Gdyby nie jeden mecz w RPA to w ogóle byłaby bajka.
Piątek, 10.01.
W obronie dwóch kuponów (zostały trzy mecze przy 9/10) puściłem chyba z dziesięć nowych zestawów 5/13. Może coś z tego będzie.
A Stankiewicz przegrała niestety bitwę o półfinał w Nairobi z koleżanką z Kenii. Wiadomo, na własnych śmieciach pomagają ściany. Turniej tak czy siak wygra Joanna Garland z Taiwanu która z obecną formą jest poza zasięgiem.
pozdrawiam
witam
Każdy kolejny dzień uświadamia mi, że za dużo leży na moich barkach i coraz trudniej ze wszystkim sobie radzę. Spakowaną w wielkie torby chińszczyznę zupełnie już odpuściłem a niektóre produkty nawet nie pamiętam do czego miałyby służyć. A nawet jeśli pamiętam to z braku czasu ich wdrożenie przesuwam na wielkie nigdy. Całe szczęście, że póki co przestały już przychodzić nowe paczki i można nieco odetchnąć.
Bezsilna może się okazać także Maja Chwalińska w finałowej walce o wejście do głównej drabinki tenisowego turnieju Australian Open. Los wyznaczył jej za przeciwniczkę 17-letnią Brendę Fruhvirtovą z Czech która w AO awansowała z kwalifikacji już trzykrotnie w wieku 14, 15 i 16lat. Jako 15-latka była w 500 rankingu WTA a w wieku 16 lat zajmowała w nim 87 miejsce.
Pocieszeniem dla Mai może być fakt, że od połowy roku 2024 Czeszka spuściła wyraźnie z tonu. Spadła do pozycji WTA196 przegrywając pojedynki z dużo niżej notowanymi przeciwniczkami. Jednak wczorajsze 6-0 6-2 z Errani może wskazywać na powrót do gry natchnionej.
No cóż, najtrudniejsze dla naszej zawodniczki będą returny agresywnej nastolatki z drugiego serwisu. Trzeba zatem trafiać pierwszym. 100 na 100.
Dopinguję też szczególnie (sporo Polaków jutro gra) 18-to letniej Monice Stankiewicz WTA=600, która w W35 (2 runda) w Nairobi powalczy prawdopodobnie z rozstawioną jedynką. Postępy Moni są na tyle obiecujące, że kolejny awans jest jak najbardziej w zasięgu. A przecież jeszcze chwilę temu nie było jej zupełnie w profesjonalnych notowaniach.
Będzie jak będzie a ja muszę skonstruować jakieś tanie kupony. Może mnie uda się coś łatwo wygrać.
witam
Leciał dzisiaj w TV odcinek "Czterech pancernych" ale do końca nie dotrwałem. Za to rudy czołg jakimś cudem dotoczył się do Mali żeby wystrzelić armatni pocisk. Jak nic na ten fajerwerk czekał sędzia bo przedłużył ważny dla mnie mecz o 10 minut. A skoro i tego było mało dodał od siebie jeszcze 120 sekund. Dobrze zrobił. W 102 minucie, praktycznie równo z gwizdkiem kończącym spotkanie padła zasłużona bramka dla gospodarzy (na 1-1) co przyniosło mi rekordowy zysk w roku 2025.
https://scores24.live/en/soccer/m-01-01-2025-afrique-football-elite-bougouba
Rekord był oczywiście łatwy do osiągnięcia bo w nowym sezonie wynik nie miał jeszcze tygodniowego (52szt) przeciwnika. Teraz tylko kwestia ile tego towaru będzie. Na trzech najlepszych i najgrubszych kuponach pozostał jeden element do rozstrzygnięcia. Ale nie będę zapeszał.
W tenisie pokonaliśmy GBR 3-0. Moim skromnym zdaniem na miano MVP zasłużyła grająca praktycznie bezbłędnie, Maja Chwalińska (mikst z Zielińskim). Rewelacyjne zagrania po linii, dobrze wymierzone loby, wirtuozerska reakcja przy siatce i niezawodne pierwsze podanie to było coś co składało ręce do oklasków.
PiS: 21'50"
Bardzo niepokojące zjawisko..
https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/czego%C5%9B-takiego-jeszcze-nie-by%C5%82o-tysi%C4%85ce-bankructw-upadaj%C4%85-nawet-giganci/ar-AA1wTNQJ?ocid=msedgntp&pc=U531&cvid=0ea506331cdb4da4857719f8e95be9d1&ei=90
A będzie jeszcze gorzej..
Lepsze wieści z kortu. Monika Stankiewicz (lat 18 3/12) w półfinale W35 w Kenii. Już awansowała o 100 miejsc w rankingu a w trudnym meczu o awans do finału jest faworytką.
Dzisiejszy mecz z Kazachstanem w "United Cup" powinniśmy wygrać. Na tę okoliczność mam już przygotowaną odpowiednią butelkę. Cholera, rozpiję się przez ten tenis..😀
Przed chwilą...
A dla mnie wiadomość fatalna. Ostatni element na kuponach o których pisałem powyżej posypał się w 91 minucie. Naprawdę gruby szmal mi przepadł. I choć ogólnie wygrałem to dzisiejsza/jutrzejsza butelka będzie trochę na smutno.
https://www.livescore.in/pl/mecz/d4Ja32oS/#/szczegoly-meczu/szczegoly-meczu
cdn
pozdrawiam
witam
Po zaliczeniu do godziny 0'00" tradycyjnych sylwestrowych koncertów w TV (muszę z pokorą stwierdzić, że Polsat wypadł lepiej niż Republika) od 0'30" przeżyłem tenisowy maraton pod tytułem Polska v Czechy w drużynowym turnieju United Cup, zakończony naszym zwycięstwem 2-1. Dawka wyemitowanej adrenaliny okazała się potężna a noworocznego szampana zalało kilka drinków pod najlepsze zagrania. Tym oto sposobem 3/4 "Mickiewicza" wyparowało mi z butelki.
Tenisem jestem zbudowany. Rewelacyjna forma Igi Świątek sprawia, że cała kilkuosobowa, polska ekipa maksymalnie się mobilizuje i ta wspólna mobilizacja przyniesie wkrótce pozytywne owoce.
Ok, teraz idę spać. Jak wstanę może będzie jeszcze czas na dzisiejsze kupony z Mali..😀
I na stworzenie nowego planu dziennego, miesięcznego i ogólnego na 2025 rok.
PiS: 16'10"
Obudziłem się i zdążyłem zagrać 4 kupony z bonusem i jeden bez (jeden z meczów się zaczął o 16). Lekko podrasowane kwotowo jak na pierwszy dzień w roku przystało. Wyczyściłem konta bukmacherskie do równych rachunków co za rok pozwoli mi łatwo obliczyć ewentualne zyski.
No to zaczynamy fantastyczną przygodę z hazardem anno domini 2025.
Do play off "United Cup" weszły Czechy z drugiego miejsca, tak jak przewidywałem. Taki ze mnie Nostradamus..😀
cdn
pozdrawiam