witam
Wczoraj poszedłem do punktu "Super-bet" żeby przybliżyli mi działanie usługi "Cash out". Chciałem ustalić jaki procent "górką" w stosunku do już wygranego (w części) kuponu proponują przy wycofaniu zakładu przed zakończeniem gry. Oczywiście chodzi o systemy 5/13, 5/14 i 5/15 ale to nie ma przecież większego znaczenia. Ważna ta "5" czyli z ilu zdarzeń składa się zakład prosty, ilość już trafionych pozycji i to za ile została zagrana każda linia. Obsługa o stosowanych przez siebie algorytmach nie miała zielonego pojęcia tak więc sam musiałem dzisiaj usiąść do obliczeń.
Wziąłem statystyczny ani najlepszy ani najgorszy kupon mając takie dane.
Trafione już 56 linii (8 zdarzeń w 5/13)
Średni kurs trafionych 2,8375
Zostały 2 mecze na kuponie, tak więc potencjalnie mogę mieć 126 lub 252 linie,
Kupon zagrany za 0,0163 za linię (5/13 1287z za 21zł)
Proponowany przez firmę Cash out = w powyższej sytuacji 283,73zł
Notowania i procenty (remisów) które zostały do rozegrania to:
3.06 | 2.65 | 2.55 | 29.84% | 34.40% | 35.76% |
2.77 | 2.70 | 2.74 | 33.00% | 33.75% | 33.25% |
Teraz kupon jest warty 147zł, przy jednym trafieniu 332zł, przy dwóch 665zł.
Konkluzja....nie sprzedaję a co mi tam...:) - choć circa 92% "górki" to dość uczciwa propozycja.
Wczoraj Wimbledon sypnął wieloma niespodziankami. Niektóre nawet przeczuwałem ale nie grałem nic. Po prostu nie bardzo znam się na tenisie a już zawodów na trawie nie czaję zupełnie.
Tym niemniej dziwiły mnie zawyżone notowania na nasze zawodniczki i zawyżone szanse na naszych zawodników. Środowe pojedynki pań też będą zapewne ciekawe i nie odbierałbym zawczasu szans ani Linette ani Chwalińskiej. Jedną z nich widzę oczami optymisty w trzeciej rundzie.
PiS: 21'00"
Dobrze, że nie sprzedawałem kuponów ponieważ te dwa mecze to były:
EGY D1 | 28-06 19:00 | Ghazl El Mahallah | 3.02 | 2.66 | 2.54 | 30.10% | 34.11% | 35.79% | 90.84% | Ismaily | 0-0 | 0-0 | |
3.14 | 2.56 | 2.59 | 29.10% | 35.68% | 35.22% | 91.37% |
EGY D1 | 28-06 19:00 | El Mokawloon El Arab | 2.61 | 2.88 | 2.69 | 34.75% | 31.52% | 33.73% | 90.75% | NBE SC | 0-1 | 1-1 | |
2.73 | 2.66 | 2.82 | 33.37% | 34.27% | 32.36% | 91.24% |
cdn
pozdrawiam
Dla wyrównania końcówki rachunku wziąłem:
OdpowiedzUsuńhttps://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=357922990136743069&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
ale nie polecam, bo się nie znam...
Siniakova x
OdpowiedzUsuńHaddad x
Wickmayer v
Tomljanovic v
Kucova
Mannarino v
Monteiro x
Kecmanovic v
Altmaier x
Griekspoor v
Harrison v
Baez v
7/11 + Kucova w grze, mogło być lepiej...
Sporo niespodzianek, odpadnięcie Haddadi, Djere, Kanepi czy Zidanisek to rzeczy, których nie brałem pod uwagę. Patrząc na dzisiejsze porażki typu Bencic, Querreya czy krecz Dimitrowa lepiej chyba poczekać kilka dni i wejść do gry, gdy towarzystwo nieco się zredukuje.
Ulubione asiany dzisiaj wskazują Tsenga i może Davidovicha do obserwacji na jutro, zobaczymy. :)
Taki komentarz bez sensu...:)
OdpowiedzUsuńObejrzałem mecze Polek bardzo dokładnie i Maja Chwalińska wyglądała dużo lepiej niż Iga.
To jest nieporównywalne, wiadomo, poza tym Maja była po trzech rozegranych meczach w kwalifikacjach (ciekawostka - Vandeweghe też gra w turnieju głównym) i być może perfekt opanowała wimbledońskie trawniki. Minus to to, że ma tylko 1,62 wzrostu i cienki serwis. Ale w polu jest fantastyczna.
Bez sensu to raczej mój komentarz. :) Przyznam, że oglądałem i Chwalińską i Kawę i Świątek i dla mnie również Maja wyglądała najlepiej. Tylko boję się o ten mecz z Riske, bo Amerykanka dominowała dość znacznie...
OdpowiedzUsuńPomijając już fakt, że Kawa trafiła na Jabeur. to raczej fajrant.
OdpowiedzUsuńLinette versus Kerber to derby, Znają się jak łyse konie a w Puszczykowie (12 km od Poznania) grały ze sobą nie raz. A w derbach różnie bywa. O Mai się nie wypowiadam, bardzo jej kibicuję ale ani jednej ani drugiej do kuponu nie wstawię...Hazard muszę oddzielać od najpewniej bardzo wątpliwych nadziei.
OdpowiedzUsuń1,86 na Serenę w Superbecie biorę mocno
OdpowiedzUsuńCzasami miło jest przegrać jakąś małą stawkę. Fręch mnie zaskoczyła i dobrze. 5/5 Polek w drugiej rundzie. Chyba nie ma na świecie "kozaka" który by to przewidział....
OdpowiedzUsuńLinette i Fręch straciły po 70 punktów WTA a Chwalińska i Kawa po 120. Przejście do następnej rundy to kolejne 130pkt
OdpowiedzUsuń