sobota, 25 stycznia 2020

Warto było czekać...

witam

Mam za sobą kolejną nie do końca przespaną noc ale nie ma co żałować. Iga Świątek, bo to było przyczyną niezmrużenia oczu do 5 nad ranem, wygrała z Chorwatką Vekic (WTA=20 7-5 6-3) w fantastycznym stylu. Aż się boję pomyśleć co przyniesie przyszłość bo kolejna przeszkoda, Estonka Kontaveit (WTA=31) choć z nieznanej mi przyczyny rozniosła turniejową 6-kę, Szwajcarkę Bencic 6-0 6-1, wydaje się być w zasięgu Igi. Szczególnie przy takiej grze jaką obecnie prezentuje.

Z rozpisami mam stale taki sam kłopot. Jak co tydzień, w piątek nie mogę się doczekać notowań kilku interesujących mnie lig a jak STS już je puści to jest po ptakach. Dlatego też najwcześniejsze rozpisy są mocno okrojone, remisy trochę wymuszone a całe zagranie zbyt bezpieczne.
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=310242099015149740&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Pewnie skończy się wszystko jak zawsze ale nieźle się zaczynało...:)

Dzisiaj już jest nad czym pracować i właśnie do tego wracam.
cdn
pozdrawiam

1 komentarz: