czwartek, 31 stycznia 2019

Mizeria

witam

Muszę pochwalić STS ponieważ większość oczekiwanych przeze mnie notowań dało się połączyć. Była to miła niespodzianka i jakby urodzinowy prezent. Niestety całkowicie zawiedli piłkarze strzelając bramki na przekór moim nadziejom. Trochę mnie to zbiło z pantałyku. Do tej pory w sytuacji kiedy wybierałem się do "buków" po skasowanie wypracowanych zysków które akurat w danej chwili były mi wyjątkowo potrzebne, los sprawiał że wszystko wchodziło jak w masło.
Ten pierwszy raz doskonale pamiętam (pierwszych razów zwykle się nie zapomina). Na Służewcu były to czasy w których brylował Dipol i Dracedion wśród folblutów i Ben Comet z Sasanką pośród arabów.
Otóż właśnie wtedy z wycieczki licealistek z Poznania "wyrwałem" coś tak niesamowitego że opisać tego nie sposób. Dość powiedzieć, że bardzo długie listy które już później do niej pisałem powstawały w mowie wiązanej praktycznie bez skreśleń. Z serca.
Tak czy owak po trzech dniach spędzonych razem w Warszawie zaistniała potrzeba odwiedzenia Wielkopolski. I tutaj na wysokości zadania stanęły koniki...:)   Kilka, pewnie bardzo szczęśliwych zbiegów okoliczności na torze spowodowało, że stać mnie było (a jeszcze się uczyłem) na królewską, kilkudniową wizytę w Poznaniu.

....W Twoje zdjęcia będę wpinał polne kwiaty
I co zrobię to nie dla mnie tylko Nam.
Będę kochał jeszcze bardziej niż przed laty
Najpiękniejszą i najlepszą jaką znam.

pozdrawiam
cdn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz