witam
W sobotę obudziłem się z odczuciem intensywnie swędzącej dłoni a co to może oznaczać dla osobnika rejestrującego wszelkie znaki, powszechnie wiadomo. Idą żniwa.
Kupony z nocy były dobrze rokujące (3 trafione remisy na 4 mecze) tak więc pozostało czekać na oklaski.
Jakież było moje zdziwienie kiedy sześć kolejnych X-sów z grupy najbardziej oczekiwanej zakończyło się wynikami 0-1 bądź 1-0. I nie było już co zbierać.
I jak tu wierzyć w gusła. Toż to fatum jakoweś, syf i kupa mułu.
Dzisiejszy dzień rozpoczął się równie pechowo. Przyszywana Słowaczka Kuzmina wykonała 5 pudeł na dwóch "leżakach" (biathlon) i pozycja jest zamieciona. Aż odechciewa się sprawdzać co będzie dalej....
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz