witam
Pożegnałem się zasadniczo z wczorajszymi rozpisami a żal mi najbardziej straconego czasu na analizy. Te wszystkie h2h, statystyki home, away z 2 lat poprzedzających i cała masa innych dupereli okazały się bezproduktywnym idiotyzmem. Wystarczyło na to nie patrzeć, zamknąć oczy i gruchnąć komplet meczów (12) z Ugandy i Iranu (czyli lig z których wybieram coś zawsze) kasując zysk 15/1 za 8 dobrze płatnych remisów. Łatwo to powiedzieć po spotkaniach, trudniej się na taki "szpil" zasadzić. W każdym razie nie polecam....
Iga Świątek wygrała w nocy swoją grupę kwalifikacyjną prezentując się nad wyraz dobrze. W nagrodę los sprawił, że w 1 rundzie Australian Open zagra z Rumunką Aną (nomen omen) Roman która w mojej ocenie była na 4 miejscu życzeń wśród 16 wolnych miejsc drabinki głównej.
Ana jest 81 w rankingu WTA ale od prawie pół roku nie ma się specjalnie czym chwalić. W ubiegłym sezonie, i to jest niepokojąca wiadomość, największe sukcesy odniosła właśnie w AO bijąc łatwo Mladenovic (wtedy 11) i Putintsevą (wtedy 54) by w trzeciej rundzie ulec Keys (wtedy 20)
Choć większość notowań na poniedziałek jest już gotowa to z kursem na Świątek v Roman "buki" mają problem. Ja zresztą też...:)
PiS: 12'20"
Notowania idą średnio 1,42-2,85 dla naszej....Optymiści ?
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz