poniedziałek, 24 listopada 2014

Zatrzymać czas

witam

Życie mi przyspieszyło i nie daję rady z czymkolwiek zdążyć. Na ten tydzień mam zaplanowaną tomografię a do niej trzeba zgromadzić całą dokumentację choroby, a poza tym odbywa się kluczowe posiedzenie Sądu w pewnej sprawie w której jestem pełnomocnikiem. Niby wszystko jest pod kontrolą, ale zawsze jest jakieś ale....  Dodając do tego tysiąc drobiazgów, z czasem zaczyna być cokolwiek cienko.
Wczoraj szykowałem się na skoki narciarskie lecz kiedy "stanąłem na chód" (to taki koński termin) było już pozamiatane i kończyła się seria próbna. Szkoda, bo Koudelkę grałbym na 100%. Z drugiej strony kto to wie co by mi strzeliło do głowy w dokładkach.
Dzisiaj też na razie odpuszczam. Wziąłem tylko lekkie single na remisy w Magnitogorsku i Czelabińsku ale bardziej dla zasady (wszak mamy poniedziałek) niż dla spodziewanego zarobku. Bo remisy to trzeba było sieknąć wczoraj, choćby w Maroku.

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz