piątek, 28 listopada 2014

Sądny dzień

witam

Wróciłem dopiero z Sądu i jak widzę znowu ominą mnie skoki narciarskie (seria próbna 16'00")
Może to i dobrze bo z historii wiadomo, że najlepiej rozpoczynać zabawę z tym sportem od Turnieju Czterech Skoczni. Wcześniej z reguły bywały albo mocne wiatry albo niespodzianki nie do trafienie. Przynajmniej tak to pamiętam.
Zresztą po tym co działo się dzisiaj w warszawskiej Temidzie można stracić wiarę w ludzi i generalnie w cokolwiek. Człowiek człowiekowi wilkiem to najłagodniejsze ze wszystkich określeń jakie przychodzą mi do głowy. Aż współczuję Sędziemu który będzie jakoś musiał rozwiązać ten spór pomiędzy chytrością i znieczulicą jednych i tak po prawdzie, bezradnością drugich. Ufam, że tylko do czasu i może nastąpi wkrótce nieoczekiwana zmiana miejsc....
Moja rola jest prosta. Reprezentuję trzecią stronę która nie ma prawa nic stracić, choć z drugiej strony niezbadane są przecież wyroki Boskie i należy trzymać rękę na pulsie. Szkoda tylko że za friko od 7 do 14, ale to już inna para kaloszy....

Ok, trzeba zająć się ofertą i jeśli nie na dzisiaj to przynajmniej na jutro wysmażyć jakiś smakowity kąsek, może z Enfield (1,80) z siódmego stopnia piramidy. No proszę, jak już nisko upadłem...:)

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz