niedziela, 8 czerwca 2014

Podpucha

witam

Ostatnio dałem się ustrzelić na Singapurze ale będę brnął w to z konsekwencją której nikomu nie polecam. Wyjdę bowiem z założenia które zasadza się na przekonaniu, że sitwa która tam bez wątpienia działa nie ustawi wszystkiego "pod prąd" bo byłoby to zbyt czytelne i prowadziło do absurdu...
Ten sam problem mam ostatnio z torem w Delaware ale to osobna para kaloszy.
Generalnie, źle się dzieje w państwie Duńskim po zakończeniu Giro d'Italia....
Ok, powodowany:
Sun
08/06/14
7:30PM
0108
HOUGANG VS WARRIORS FC
<4 .05="">
4.05
<3 .40="">
3.55
<1 .70="">
1.67
zagrałem dublę:....
Hougang v SAF Warriors 2 2,00 (result 3-2) - bez komentarza
Elbląg v Mielec 1 1,50 (result 2-2)
ako 3,00

...choć już w samej nazwie singapurskich gospodarzy można przecież doszukiwać się podstępu.

Mam od niedawna poważne problemu z historią. Tak naprawdę to "profesjonalny" z nią kontakt miałem ostatnio w Technikum (z którego wyrzucili mnie za włosy) gdzie z doskonałym nauczycielem, w wąskim gronie spotykaliśmy się po lekcjach żeby omawiać drażliwe i nieporuszane na wykładach tematy. To między innymi stąd wzięła się dużo późniejsza akcja rozklejania plakatów o Katyniu i moje grafomańskie popisy w Jednostce Wojskowej w mieście X na jesieni 1979 roku..
Tak więc wiele, zbyt wiele minionych faktów zaskakuje mnie kompletnie ale wczorajszy program (jeszcze nie ma go w sieci) "Kontra" http://telewizjarepublika.pl/programy/kontra-magazyn-historyczny-pawla-zychowicz.html spowodował że "kopara" mi opadła. Tam dowiedziałem się miedzy wierszami, że początek aneksji Czech i Moraw w 1938 roku nasz Rząd "przyklepał" jako pierwszy wspólnie z  Włochami Mussoliniego.
Będę to sprawdzał u źródeł bo jakoś nie daje mi to spokoju i jakoś nie chce się w to wierzyć....

PiS: 16'00"
Dramat z Singapurem. Muszę przyznać że z sitwą przegrałem trzy rundy i rzucam ręcznikiem...
Pocieszające jest to, że nie mam pretensji w przedmiocie typowania, samego znawstwa zagadnienia i tym podobnych duperelach. Nie weszły oczywiste różnice kursów  i to jedyny szkopuł...
cdn
pozdrawiam

8 komentarzy:

  1. Dwa słowa o meczu Olimpia 2-2 Stal Mielec
    Miało być święto - wyszło pogrzebowo.
    Tylu ludzi na stadionie dawno nie było. Oprawa meczu bardzo fajna.
    Pierwsze 15 minut to ataki Olimpii zwieńczone bramką. Z mojej oceny powinno być ze 2-0.
    Później tradycyjna "cofka" Olimpii i do głosu doszła Stal, która do końca pierwszej połowy była drużyną lepszą.
    Po zmianie stron - jak to się mówi, nie zdążyliśmy piardnąć i już było 1-1. Po kolejnych 10 minutach i problematycznej bramce (piłka odbiła się od poprzeczki i wg sędziego przekroczyła linię bramkową) mamy 1-2.
    Olimpia za przeproszeniem po straconej bramce gra jakby to ona prowadziła 2-1. Po jakimś czasie zaczęli trochę szybciej się ruszać, czego konsekwencją był rzut karny w 66 minucie.
    Oczywiście karnego też nie potrafiliśmy wykorzystać. Do końca meczu była już ostra gra. Dużo fauli. Na 2 minuty przed końcem swojaka strzelili Stalowcy, ale było już za późno na odwrócenie wyniku.
    Dwie konkluzje:
    1 - szok i niedowierzanie, że nie utrzymaliśmy się w 2 lidze. Niestety liga trwa 34 mecze, a nie jedne ostatni i jeśli się nie zapewni spokojnego utrzymania wcześniej to potem ... shit happend
    2 - wynik 2-2 wyrównany mecz (nawet z małą przewagą Stali) - pokazał że nie wszystko jest "pewne" przed meczem. Stal miała zapewnione utrzymanie i grała o nic. Pokazuje to ducha sportu i rywalizacji. Nie odpuścili i chwała im za to, przecież mogli przejść obok meczu, wynik np 2-0 nikogo by nie zdziwił i wszystko byłoby cacy.
    Olimpia ma nauczkę na przyszłość (który to już raz? ) no i sezon (oby tylko jeden) jeżdżenia po wsiach i miasteczkach.

    Z deszczowego Elbląga, wasz u_efa

    OdpowiedzUsuń
  2. cześć
    Szkoda Elbląga, ale cóż. Teraz może być tylko lepiej.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam

    Nie mając już "śmiałości" i nie chcąc narazić się na śmieszność, napiszę tylko w komentarzach, że od poniedziałku kontynuuję z góry przegrany temat p.t. Singapur :):)
    Zagrałem singla
    Young Lions v Geylang 2 2,36
    przy kursach u buka w Singapurze 3,30-3,50-1,85
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. cześć
    próbuje dzisiaj
    Vålerenga :Aalesund 1
    Kubot : Falla 1
    Ako 2,88
    Po Roland Garros straty są tak duże, że jeśli to nie wejdzie to pozostanie już tylko rekreacyjna gra w toto-gola.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. A w Singapurze 0-0 :):)
    Za niewielką stawkę bo nie jestem samobójca ale kolejny "zonk"
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. hej, co sadzisz o postawieniu awansow z grup MS, tzn wg kursow podzielenie na zespol, ktory ma najwieksze szanse na awans 1,2,3,4

    4 zespol odrzucam, bo to Algieria, Honduras itp.

    myslalem o 3 kuponach

    12 (np. Brazylia, Chorwacja) x 8 grup

    13 (Brazylia, Meksyk) x 8 grup

    23 (Chorwacja, Meksyk) x 8 grup

    kazdy z nich 5/8

    na 12 - 20j, na 13 - 10j, na 23 - 5j

    w zwiazku z kursami

    co o tym sadzisz? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. cześć, jeszcze się temu nie przygladaąem. Mówiąc szczerze to nawet nie pamiętam jaki jest podział grup.
    Na razie walczę z Delaware
    Spojrzę w nocy ale MŚ to częste niespodzianki z których jedną doskonale pamiętam
    "Ani Włochy, ani Peru tylko Polska i Kamerun" - tak było w lepszych czasach..
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Rym na dziś (MŚ)
    Ani Polska ani Peru
    Dostaliśmy dwa do zeru
    Honor UE Anglia broni
    Dziś nie my, muszą oni

    :)

    u_efa

    OdpowiedzUsuń