czwartek, 5 kwietnia 2012

Lany poniedziałek

witam

Czas u mnie trochę przyspieszył i już w przedświąteczną środę zlano mnie niemiłosiernie. Nie dość, że w ten zapodany kupon to na dodatek i w to i w tamto i w owamto. A całą rzecz mógł uratować  Święty Marcin, ale że jest jedynie patronem - dzieci, hotelarzy, jeźdźców, kawalerii, kapeluszników, kowali, krawców, młynarzy, tkaczy, podróżników, więźniów, właścicieli winnic, żebraków i żołnierzy - a ja już albo jeszcze nie łapię się do żadnej z tych kategorii, więc poległ w nocy 1-2 w dalekim Peru, pewnie gdzieś u podnóża Machu Picchu.
Tak sobie myślę, że w lany poniedziałek 9.04 będą na wyspach rozgrywać całą angielską kolejkę spotkań. Perspektywa kolejnego lania przemoczy mnie doszczętnie więc należy liczyć jedynie na tradycyjne mądrości. Powiedzmy, że "kwiecień plecień...." i na to przeplatane lato nastawić się w czasie najbliższej, piątkowo-sobotniej, piłkarskiej batalii.

PiS: 17'00"
Typy Alana na weekend i na lany poniedziałek (jak ktoś lubi)
http://www.footballconference.co.uk/news/details.php?news_id=6942

pozdrawiam

2 komentarze:

  1. Jutro będą jakieś analizy?
    co analizy swoje i jeszcze kogoś, to nie jedna. :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zdążę to wkleję ale na razie jestem na początkowym etapie a czasu niewiele
    pzdr

    OdpowiedzUsuń