niedziela, 29 lipca 2018

Upał

witam

Po raz pierwszy tak źle znoszę wysokie temperatury. Skwar mnie po prostu wykańcza, mózg się lasuje, siódme poty atakują od góry do dołu i od czasu do czasu łapię powietrze jak ryba. Coś jest ze mną na pewno nie tak choć z drugiej strony jeszcze tak stary w lecie nigdy nie byłem i kto wie czy to nie normalne, ramolowate przywary. Jak nic powinienem schudnąć ale łatwo powiedzieć.
Ok, wszystko powyższe ma swoje następstwa. Komputer uruchomiłem dopiero przed chwilą i ze złością patrzę, że nie zagrałem nic z Kamerunu i Kenii, bo oto wczoraj nie chciało mi się spojrzeć na zaplanowane mecze. Upał, po prostu upał.
Przejrzałem za to wcześniejsze kupony a tam remis w lidze czeskiej. No chyba jestem nienormalny jeśli rzucam się na takie kwiatki.
Innym też być może gorąco nie służy.
Maja Chwalińska przegrała finał ME z 15-letnią Dunką a Iga Świątek w najdziwniejszym pojedynku jaki przyszło mi śledzić dała ciała w półfinale ITF 80K w Pradze z Włoszką Di Giuseppe 6-1, 0-6, 6-7 (prowadziła 5-2) popełniając 14 podwójnych błędów serwisowych. Dwa razy serwowała po zwycięstwo z czego raz doszła do piłki meczowej. No cóż, bitych faworytów nie ma, każdy może mieć słabszy dzień.

Żeby nie zamykać dnia bez gry postawię coś z Argentyny.
Almagro v Jujuy X 2,75  (result 1-0)
i niech się dzieje....

cdn
pozdrawiam

piątek, 27 lipca 2018

W swoim żywiole

witam

Szczęśliwie oduczyłem się stawiać na łatwe łupy w postaci Legii i innych, podobnych wirtuozów piłkarskiej sztuki więc było mnie stać na otwarcie kilku wartościowych rozpisów 5/13 związanych głównie z Kamerunem, Iranem i Francją. I choć mam prawo do narzekań bo w jednym z meczów bramka na 2-1 nie musiała przecież paść w 90 minucie (w innym w 88) ale takie fakty mniej bolą niż tłumaczenie ekipy rozwolnieniem czyli zwyczajną sraczką. No cóż, taki mamy klimat.

Iga Świątek zamieniła bardzo prawdopodobne 60 punktów z turnieju na Węgrzech (ITF-25K) na iluzoryczne punkty w Pradze (ITF-80K).  Tak myślałem sobie tydzień temu.
Nie miałem racji. W stolicy Czech przeszła już dwie rundy (21 punktów) i dzisiaj jest faworytką w pojedynku z Moną Barthel. Jak to wygra zadziwi mnie niesamowicie.
Maja Chwalińska (16 lat) gra za to o półfinał ME juniorów. Chyba ma łatwiejsze zadanie.
https://www.itftennis.com/juniors/tournaments/tournament/info.aspx?tournamentid=1100042524

W gronie potencjalnych zwycięzców bukmacherzy na niemalże samym szczycie widzą także Rafała Majkę. Tutaj moje wątpliwości są kosmiczne. Ale kto wie....

PiS: 12'33"
Świątek v Barthel 6-2, 6-3
Pokonanie 28-letniej Niemki (WTA 114 - high WTA 23) to poważny sukces mówiący ni mniej ni więcej, że Iga gra już na poziomie pierwszej setki. Co będzie dalej aż strach pomyśleć....:)

PiS: 23'10"
Maja Chwalińska w półfinale ME juniorów.
Moje sukcesy skromne a baza wygladała tak:
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312061899018650178&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Zysk 4/1

cdn
pozdrawiam

poniedziałek, 23 lipca 2018

Młoda pszenica

witam

Ostatnie kilka dni nie przyniosły istotnych zmian w moim zdecydowanie wysłużonym już niestety życiu. Lenistwo jak było tak trwa w najlepsze i tego nijak zmienić nie potrafię, hazard zaś czeka na nowe otwarcie. I całe szczęście bo jak się śledzi wyniki meczów powiedzmy z LE i LM to wieje grozą.
Jedyne co niedawno odmieniłem to odstawienie na kilka dni pestek moreli (po 5 latach zażywania ich bez przerwy) i przerzutka na codzienną szklankę soku z trawy młodej pszenicy.

Znalezione obrazy dla zapytania trawa mlodej pszenicy

I muszę powiedzieć, że z wielu jej dobroczynnych działań jestem poważnie usatysfakcjonowany, no chyba że to tylko efekt placebo.
Już w czwartek kolejka Kamerunu, otwiera się także Iran i druga Francja. Jak STS da to wszystko połączyć to może coś w przyrodzie ruszy się do przodu. A jest mi to wyjątkowo niezbędne. Wokół drożyzna i bez dobrych kuponów przetrwać się po prostu nie da.
Póki co oglądam sobie i dopinguję wyścigi konne w Delaware i Emerald Downs ale co by nie mówić letnie zawody to zawsze spora domieszka fuksów często wyprodukowanych sztucznie przez samych uczestników tego najpiękniejszego sportu na świecie.

cdn
pozdrawiam

niedziela, 15 lipca 2018

Wzloty i upadki

witam

Każdego dnia przekonuję się, że piłkarskie zakłady na faworytów to gra dla desperatów. Na całe szczęście okres wakacyjny i ograniczona pula możliwości ofertowych skłania mnie do wyłącznie śladowych zakładów ale każda wtopa zawsze boli. Wczoraj piękną tryplę kończyłem Legią i była to jedyna piłka na kuponie. No cóż, okazuję się, że warszawskiej ekipie do Bayernu jeszcze sporo brakuje a na sukcesy w LM raczej się nie doczekam. No chyba że to wszystko lipa jak mawia klasyk.
Są i pozytywy.
Dwa typy długofalowe udało mi się trafić bez pudła a jeden z nich szczególnie mnie ucieszył. Iga Świątek wygrała juniorski Wimbledon i był to wedle jej słów ostatni występ w kategorii "girls". Przyszła pora na budowanie rankingu WTA co jak pisałem nie raz, za dwa lata zaowocuje niespotykanym progresem. A może nawet za rok.
Drugi typ to Francja w MŚ-2018 choć ta jeszcze nie wygrała. Ich sukces przewidywałem przed mistrzostwami analizując, że w Europie wygra Europa a w tym towarzystwie Francja wyglądała na najsilniejszą.
Ok, dzisiaj pojechałem rozpisem 4/10 i 5/10 wstawiając w kupony cały Kamerun. Na wiele nie liczę ale licznik w górę mógłby lekko drgnąć. W końcu za dwa tygodnie rozpoczną się harce w ulubionych, remisowych ligach....

cdn
pozdrawiam

czwartek, 12 lipca 2018

Pierwsze górki

witam

Bardzo ciekawie zapowiada się dzisiejszy, 6 etap Tour de France z finiszową dwukilometrową górką o przewyższeniu 6,9%.
https://rowery.org/2018/07/11/tour-de-france-2018-etap-6-przekroje-mapki/
Będzie to pierwszy poważniejszy sprawdzian dla peletonu który odpowie na pytanie kto właściwie przygotował się do wyścigu. Lekko pobrałem tryplę pod tytułem:

Alaphillipe v D. Martin 1 1,40   (miejsca 4/1)
Vuillermoz v Pozzovivo 1 1,50   (miejsca 28/30)
Iga Świątek v Raducanu 1 1,32   (sety 6-0, 6-1)
ako 2,77

W oczekiwaniu na weekend i kolejne rozpisy muszę zadowalać się standardowymi rozwiązaniami...

cdn
pozdrawiam

środa, 11 lipca 2018

Plusy i minusy

witam

Sezon ogórkowy obowiązuje w rozmaitych dziedzinach życia ale chyba najbardziej widać go w hazardzie. Oczywiście jak ktoś musi to zawsze znajdzie sobie jakieś poletko na którym coś tam zasieje i być może nawet zbierze ale wybór, szczególnie w szerszych rozpisach jest mocno ograniczony. Dlatego też moja gra to teraz jeszcze większa zabawa niż to drzewiej bywało. I tak jak zawsze dobre typy przeplatają się z nieszczęściami jak choćby pełny żużel czy idealne X-sy w Kenii z kraksą w TdF czy fatalną bramką w Korei w 94 minucie. Samo życie. Dzisiaj wszedłem w mecze Kamerunu i Brazylii a za "robota" przyjąłem zwycięstwo Igi Świątek i Sagana z Cobrellim. Małe stawki, niewielkie ewentualne przychody i znikoma dawka adrenaliny.

cdn
pozdrawiam

sobota, 7 lipca 2018

Wielka pętla 2018

witam

Sądny dzień przeżyłem we czwartek kiedy po przebudzeniu okazało się, że w mieszkaniu wysiadła elektryka. Jakiś magik w tej materii pewnie uśmiałby się od ucha do ucha ale ja - po pierwsze osiągnięcia Michaela Faradaya nie zgłębiałem i nie przyswajam (tak jak kilku innych zjawisk fizycznych i chemicznych), po drugie po prostu boję się prądu. Ok, na początek wcisnąłem bezpiecznik. Błysk a ja mało co nie zemdlałem ze strachu. Przesadzam oczywiście....:)
Dalej drabinka, latarka, korek automatyczny zbiorczy i ten sam numer. Błysk, ciemność i dupa blada.
Zacząłem zatem metodą profesora od rzeczy niepotrzebnych wyłączać wtyczki w gniazdkach, listwy, słowem wszystko co się rusza a następnie sposobem J J Duńczyka z "Va bank" kiedy to wykrawał alarmowy przerywacz, włączałem urządzenie po urządzeniu. I dałem radę.
Okazało się, że sprawcą nieszczęścia, nerwów i litrów wylanego potu był czajnik elektryczny. I to by było na tyle.
Pierwszy etap Tour de France właśnie rusza. Pięciu Polaków w peletonie uszlachetni ten niewątpliwie najbardziej prestiżowy wyścig kolarski na świecie.
http://www.steephill.tv/tour-de-france/
Wśród faworytów brak jest naszych orłów a Rafał Majka jako 19 na giełdzie zwycięzców płaci w okolicach 440/1. Trochę mnie to zabolało bo miałem co do niego większe oczekiwania jednakże gracze się znają i pewnie mają rację. W każdym bądź razie nic dzisiaj z TdF nie zagrałem. Za późno wstałem.
Iga Świątek wylosowała w juniorskim Wimbledonie najgorzej jak mogła.
https://www.itftennis.com/juniors/tournaments/tournament/info.aspx?tournamentid=1100042329
Już w pierwszej rundzie wpada na rozstawioną z 1 - 16 letnią Whitney Osuigwe i można by powiedzieć, że jest to finał turnieju w pierwszym pojedynku. No cóż, trzeba mieć fart.
Tego fartu zabrakło również Brazylijczykom. A także umiejętności. Byli zespołem znacznie lepszym ale tych kilku stuprocentowych okazji które wypracowali nie zmarnowała by nawet kadra Nawałki.

cdn
pozdrawiam