witam
Sezon ogórkowy obowiązuje w rozmaitych dziedzinach życia ale chyba najbardziej widać go w hazardzie. Oczywiście jak ktoś musi to zawsze znajdzie sobie jakieś poletko na którym coś tam zasieje i być może nawet zbierze ale wybór, szczególnie w szerszych rozpisach jest mocno ograniczony. Dlatego też moja gra to teraz jeszcze większa zabawa niż to drzewiej bywało. I tak jak zawsze dobre typy przeplatają się z nieszczęściami jak choćby pełny żużel czy idealne X-sy w Kenii z kraksą w TdF czy fatalną bramką w Korei w 94 minucie. Samo życie. Dzisiaj wszedłem w mecze Kamerunu i Brazylii a za "robota" przyjąłem zwycięstwo Igi Świątek i Sagana z Cobrellim. Małe stawki, niewielkie ewentualne przychody i znikoma dawka adrenaliny.
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz