środa, 11 października 2017

Obłęd

witam

Mam głębokie poczucie, że fakt z którego dzisiaj mogę się podśmiewać u innych wywołuje frustrację. Od dłuższego czasu przekonuje sam siebie o celowości unikania "pewniaków" ale czasem coś mi jednak strzeli do głowy i pewnie z chytrości, do rozpisu 5/13 dostawię niewinne 2P (ako tym razem 1,85). Nie w jakichś tam meczach o "pietruszkę" ale w kluczowych pojedynkach o udział w piłkarskich MŚ. I jakie musi być moje zaskoczenie, kiedy trafiam akurat tak celnie, że obaj moi wybrańcy, Paragwaj i USA, leżą i kwiczą.
O czym to świadczy bo przecież przekrętu nie można w tych wypadkach żadną miarą zakładać. Trudno też założyć, że cały świat bukmacherski i gracze (oni wszak wspólnie ustalają ostateczne prawdopodobieństwo)  to dyletanci i sportowe "leszcze".
Jedyne wytłumaczenie to totalne wyrównanie poziomu rozgrywek a jeśli tak to w piątek kłania się Euro Jackpot w którym moje stałe numerki zawalczą pewnie z jednakowym skutkiem ale za to ze spodziewanym lekko większym ewentualnym zyskiem...:)
Podśmiewam się z tych pewniaków ponieważ kosztowały mnie dwa wysłane kupony. Śmiesznie tanio los się ze mną wobec tego obszedł. Tym bardziej, że na rozpisach bez "czapek" pewnie powalczę o plusy. Mógłbym je fiksować już teraz gdyby nie bramka w 95 minucie...
http://www.livescore.in/match/Io8aGJmb/#match-summary
...czy dwa mecze (1-0 i 0-1) w nieprzemakalnej dotychczas Ugandzie. Ale to jak niedawno pisałem zdarza się i będzie się stale zdarzać.

W USA kończy się bardzo ciekawy sezon w Delaware (21.10).
Wśród dżokejów procentowy prymat (z osób systematycznie obsadzanych) utrzymał...
7Brian Pedroza105272010$677,16026%5754%
...i moim zdaniem, na tym torze, jest niekwestionowanym mistrzem dosiadu. Raz, aż stanęło mi serce kiedy wygrywający już koń potknął się na finiszowej prostej a Brian wyleciał jak z procy tak makabrycznie, że live nie robił powtórki. Na szczęście nic się większego nie stało.
Inny tegoroczny "orzeł" Delaware to niewątpliwie..
18Nik Juarez361057$282,62028%2261%

Wśród trenerów zawiódł Jamie Ness (13% win) którego konie mocno spuściły z tonu.
Ale w sumie jak to w sporcie. Niespodzianki były a statystyka prawie nie drgnęła.

Coś się kończy, coś się zaczyna. Inny tor który lubię obserwować rusza 14 października. Do zobaczenia w Turf Paradise...:)

Piątek, 13 października, godzina 12'40"  (13-piątek, nie polecam:)
Puściłem kupony na takich klimatach...
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312861799010945309&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312861799015245420&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz