witam
Piątek trzynastego był hazardowo bardzo udany. W sobotę też było niezgorzej choć do zagrania wkradł mi się powtarzalny tak często lapsus. Otóż jak wiadomo staram się w rozpisach 5/13 umieszczać jeden a czasem dwa "roboty" które mają przede wszystkim wejść i konsolidować system. W tym celu z tysięcy możliwości dokładnie analizuję tę jedną jedyną żeby "mucha na typie nie siadała". Wybrałem Anglię, mecz z kursem 1,90 i muszka padła "jak muszka" (0-1). Cóż powiedzieć, chciałem się z wyspiarzami pogodzić - nie dało się...
Iksy chodziły natomiast w sporym rozmiarze (nawet Cypr i Turcja) i dopiero nocna końcówka dała mi się we znaki. Zostały trzy pojedynki (Brazylia, Argentyna, Panama - to liga oczywiście) i wszystkie zakończyły się rezultatem 0-1. Po prostu ręce opadają. Plusy jednakże są ale nadzieje były ciut większe.
Przekonuję się a nawet zmuszam do reaktywowania starej idei. Miałem z tym czekać do emerytury ale kto wie czy dożyję. Siadam zatem do stworzenia czytelnej grafiki czyli takiego szablonu który ma pomóc w optymalizacji automatycznej siły zagrania przy minimalnym czasie na podjęcie decyzji. Na razie nie zdradzę w co się będzie grać ale każdy uważny czytelnik tego bloga z łatwością się domyśli.
Co by nie mówić, Totolotek (Miks) niech zacznie zbierać kasę na wypłaty bo będzie się działo...:)
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz