środa, 23 sierpnia 2017

Na rozdrożu

witam

Większość piłkarskich lig wróciła na boiska i oferta znowu zrobiła się obfita a to skłania do przemyśleń jaką wybrać drogę. Są trzy wyjścia.
Pierwsze, to duble i tryple ale w te przestałem jakoś wierzyć. Oczywistym jest, że tym sposobem trzeba grać grubo lecz z jakiegoś to powodu (nie będę przesądzał) naturalni faworyci zawodzą zbyt często w niezbyt zrozumiałych okolicznościach. Nie ma już na trawie żadnych świętości i nic nie jest już pewne prócz śmierci i podatków.
Ludzi "przekręcają" dzień w dzień przeróżne tuzy a mnie dodatkowo sprawdzone walczaki (jak wczoraj Watford na przykład)
Drugie, to szerokie rozpisy. Myślę sobie że powinienem udoskonalić nieco tę metodę bo ostatnio podchodzę do rzeczy zbyt sztampowo i dobre kupony układają się jak na moje potrzeby ciut sporadycznie. Nie wymagam wiele, w końcu rachunek prawdopodobieństwa ma swoje granice ale pomysły są i wypada je przepracować. A także jeszcze raz spisać kolejność aksjomatów i stosować je w praniu bardzo ściśle.
Trzecie, to rzucić wszystko w diabły przechodząc w etap spokojnej starości. Po 46 latach zażywania adrenaliny nie jest to jednak proste.
Ok, dzisiaj na Vuelcie jedziemy pod górki.
https://rowery.org/2017/08/22/vuelta-a-espana-2017-etap-5-przekrojemapki/
Zaraz spróbuję coś wynaleźć...

PiS: 12'40"
Jako "robot" do rozpisów weszła dubla:
Chaves v Aru 1 1,52  (miejsca 16/20)
Bardet v Nibali 1 1,60  (miejsca 39/30) jestem wstrząśnięty....i zmieszany
ako 2,43

PiS: 17'20"
Życie jest pełne niespodzianek. Jak pasowała mi 1 (home) to pan sędzia czekał z karnym do 98 minuty żeby dać remis 2-2 gościom grającym w dodatku w osłabieniu.....
http://www.livescore.in/match/Q5AMXyza/#match-summary
Seul (3-2) też mi nie pomógł. Zwycięska bramka - 91 minuta....
A mogło być ciekawie.
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312351799018244109&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz