witam
Niedzielę postanowiłem potraktować nieco lżej więc dzisiaj czas na same, takie tam dyrdymały. Czy związane z hazardem to się okaże bo wypociny dopiero zaczynam i sam nie wiem jak je skończę....
Otóż na początek wyobrażę sobie człowieka obudzonego z kontrolowanego snu po powiedzmy 200 czy 300 latach letargu. Rzecz nie do pomyślenia ? - Jeszcze oczywiście nie, ale czy nie do pomyślenia w nieokreślonej przyszłości to już bym się nie zakładał.
Jak zatem taki "wskrzeszony" do życia osobnik postrzegałby współczesny świat ?
Jedna wielka osobliwość, fenomen, ewenement, po prostu co krok to jakiś cud. Nasze zwyczajne, czasem nawet banalne i całkiem pospolite czynności i używany do wykonania tych czynności prosty i niewyszukany sprzęt spowodowałby w jego umyśle niewyobrażalny zamęt.
Co prawda taki na przykład Leonardo Da Vinci (1452-1519) czy kilku jemu podobnych uśmiechnęłoby się pod nosem z zadowolenia, że oto ich profetyczne wizje zostały twórczo zagospodarowane, ale postęp przerósł zdecydowanie także i ich wyobrażenia.
Jaka przyszłość czeka wobec tego ludzkość za 20 kolejnych lat ?
Czy 0-7 w meczu Meksyk v Chile będzie kiedyś do przewidzenia czy zawsze rządzić tym ma przypadek.
W świetle powyższego, poza technicznym rozwojem planety Ziemia co oczywiste, od kilku dziesięcioleci fascynuje mnie zjawisko hipnozy a dokładniej, możliwości wpływania jednych ludzi na innych. Wchodzenia z butami w jestestwo, przetrzepanie mózgu, wypranie pamięci i spowodowanie prawdziwej rewolucji osobowości.
Za czasów Kaszpirowskiego kiedy do Polski zjeżdżały głównie ze wschodu całe tabuny przeróżnych "uzdrowicieli" byłem kilka razy na takich publicznych seansach z kolegą który tą metodą chciał wyleczyć swoje drobne przypadłości. I tam, i już dużo później w internecie napatrzyłem się na niezrozumiałe i nieprawdopodobne reakcje uczestników tych niesamowitych sesji.
Nagle, jak nożem uciął, całe to szemrane towarzycho zniknęło ale przecież nie przepadło. I jak to mawiał klasyk nie z mojej bajki "Wy nie wiecie jak oni daleko zaszli". A zagospodarowani przez niegodziwców mogą przynosić same szkody. Na razie wpływają na lemingi...
...ale wkrótce być może postarają się zmieniać bieg historii kiedy owładną dusze sędziów i zawodników w zawodach sportowych, wspólnie z nimi ustalając i regulując na bieżąco wyniki zdarzeń. I oby tylko tyle. Oby tylko tyle.
22'55" - Result
Dzisiaj w wyścigu kolarskim Tour de Suisse wziąłem tylko jedną pozycję.
Paweł Cieślik v Frank Schleck 1 2,20 i łatwo weszło bo wszystkie Pawły to fajne chłopaki.
Dodałem do tego ME żeby zaznaczyć tym swój interessment piłkarski i tak
Francja 1X 1,16 i Rumunia 1X 1,29. Zebrało się ako 3,30 i jakże mi przykro. Rumuni zawiedli na całej linii, myslę sobie, że nie tylko mnie. Osobiście mam kolejną nauczkę przed "rasowaniem" kursów. Trudno, coś się stało i nie odstanie....
Jedno co dobre to fakt, że tanio się obeszło.
Poniedziałek, 20.06 godzina 11'00"
Właśnie się dowiedziałem, że poniekąd dzięki i mojemu małemu wkładowi...
Dyskoteki pod kamienicą - більше не буде -
Znowu będę się mógł spokojnie wyspać w normalnych porach przeznaczonych na sen, skoncentrować się na słowie pisanym, posłuchać cichej muzyki retro i pooglądać TV. I może nawet poprawię się z typami :) - bo ich słabsza jakość dziwnie zbiegała się z funkcjonowaniem nieznośnego klubu....
Bukwy z oczywistych powodów zamierzone (nie rosyjskie)
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz