Do piątej rano siedziałem w Texasie (wirtualnie) na torze w Sam Houston. Wyjątkowo lubię śledzić zmagania dżokejów i amazonek na tym w gruncie rzeczy lokalnym polu bitwy.
Do kilku uznanych jeździeckich sław które w kółko tam rywalizują nie sposób nie dołączyć....
7 | Sasha Risenhoover | 26 | 7 | 5 | 2 | $60,118 | 27% | 14 | 54% |
http://www.shrp.com/samhouston.asp
legenda -> replays, 29.01, gonitwa 5 a także 6 (polecam też G9 gdzie mistrz nr.12, przegrał na foule chyba wygrany wyścig)
Pomiędzy kibicowaniem siedziałem nad zestawem ligi angielskiej a także puściłem pierwsze sobotnie rozpisy.
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=310301699324603436&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
Oba do kupy na remis z plusem
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=310301699315503494&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1
A wszystko to działo się w wigilię nowej epoki, nowej ery, nowej świadomości - pod tytułem 61 plus...:)
Co się tyczy Anglików i totolotkowego zestawu, dopieszczam jeszcze linie. W każdym razie patrząc na spadki kursów, niektóre opcje będę musiał stawiać całkiem wbrew sobie. Nie można kopać się z koniem bo koń jaki jest każdy widzi...
Result: 18'20"
Z totolotkowym zestawem stało się co się miało stać. Pisałem powyżej, że to i owo gram wbrew sobie z uwagi na spadki kursów. Rzecz dotyczyła głównie Rotherham.
Można sprawdzić na blogu. Konsekwentnie grałem ich "w kanał" przez cały sezon.
Dzisiaj się złamałem. A szkoda.
Na szczęście Shrewsbury strzelił gola na 3-2 w 97 minucie więc 13-ki i tak bym nie kończył.
Chociaż gdybym zagrał wszystkie pewniaki i nie ubezpieczał "walczaków" to na Manchester City, Reading, Bournemouth, Blackburn, Watford i Hull - otwierała by się droga do sukcesu.
W mordę jeża, czemu nie zagrałem odważnie.....
I tak jak przeglądam teraz kupony i zakreślam trafione wyniki to widzę jak na dłoni, że to była moja kolejka. Do 9 pozycji praktycznie weszło wszystko akcentem.i całość jest na zielono. I miałem przecież taki pomysł, żeby dół grać na trzy drogi. No nic, to se ne vrati....
cdn
pozdrawiam
Czy Ty Jubilacie styczniowy czytasz jeszcze maile?
OdpowiedzUsuńcześć, od czasu do czasu :) - a nawet rzadko ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam