witam
Ostatnia kolejka pucharu Norwegii nie przyniosła mi powodzenia. Gorzej, była to kolejka najgorszego typowania od miesięcy, ponieważ nie trafiłem czterech meczy aż pięcioma możliwymi wynikami każdy.
Ja tutaj tak promuję ten Totogol i sam się zastanawiam co mi się powyrabiało.
Myślę sobie, że po pierwsze trudne czasy.
Codzienna młócka nie wychodzi już efektownie i czas włożony w szukanie/typowanie odpowiednich zakładów nie przekłada się na oczekiwane zyski. W międzyczasie odpadło mi z gry (czy ze współpracy) dwóch kolegów którzy czy to przez prywatne kłopoty czy też przez "baby" :) wycofali się z wyścigu obrabiania buków. To dość istotne, bo najważniejsza zasada to zaufanie. A im mogłem ufać, że jak już coś stawiają to jest to przemyślane na wszystkie sposoby a nie jakaś radosna twórczość.
Zatem postanowiłem skupić się na grze grubszej ale raz/dwa w tygodniu. Lub jak coś wpadnie.
A wpada niewiele, bo buki coraz mniej się mylą. Nasze oczywiście.
To tak pokrótce, czemu preferuje ten Totogol.
Nie ukrywam, że dodatkowym argumentem jest te 800K co by nie mówić :)
Z360 26.06
1 SOGNDAL - FREDRIKSTAD
2 STROMSGODSET - HAUGESUND
3 TROMSO - STABAEK
4 SARPSBORG - BRANN
5 VIKING - ROSENBORG
6 START - VALERENGA
Będe do tej notki dopisywał sukcesywnie swoje spostrzeżenia. Jest sporo czasu....
A, i te wianki czyli Noc Świętojańska którą załatwię swoim lekko zmodyfikowanym limerykiem sprzed lat kilku.
Puszczała panna wianki na Renie
nad/eksponując zbytnio siedzenie.
Nagle odniosła wrażenie dziwne
Jakby ją z tyłu kłuło coś sztywne.
Już nawet w Renie żyją walenie.
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz