czwartek, 2 grudnia 2010

thx

witam


Po pierwsze, chciałbym podziękować wszystkim za wyrazy wsparcia płynące do mnie różnymi drogami. To na pewno bezcenna pomoc psychiczna, a ta w mojej sytuacji wydaje się najważniejsza.
Tak się zastanawiam nad sensem prowadzenia tego działu który może wyglądać na jakąś osobistą ekspiację, ale w końcu przy istnieniu milionów różnych blogów, pamiętników, dzienników z taką różnorodnością tematów, to ten, jako jeden z wielu może się obronić. Zwłaszcza, że jest w wiadomej przypadłości - prowadzony optymistycznie. Przynajmniej póki co.
Optymistycznie, ponieważ samopoczucie świetne, apetyt znakomity i żadnych nieporządanych objawów na razie nie widać. Czy to dobrze – dowiem się na planowanej wizycie w CO po badaniu krwi, pewnie usg i rozmowie z lekarzem.
Jedno co mnie martwi to odwoływane mecze :) i zasadniczo brak gry.
Zimowe dopiero się rozpoczęły i traktuję sprawę raczej ostrożnie. Analizy skoków i biathlonu to jedyne sportowe ostatnio zajęcia.

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz