witam
Schody właśnie się zaczęły. Dzisiejszy odcinek Giro d'Italia prowadzący do Montecopiolo (174 km) to już zupełnie inna para kaloszy niż łatwizna która funkcjonowała dotychczas. Szczególnie podjazd na Cippo di Carpegna http://www.steephill.tv/players/profile/?race=giro-d-italia&stage=08&year=2014&src=http://www.steephill.tv/2014/giro-d-italia/resources/profile-08.jpg gdzie przewyższenie sięga miejscami ponad 12% powinien mocno podzielić peleton i wyłonić kilkunastoosobową stawkę która będzie już do końca wyścigu rozdawać karty.
Z typowaniem kto znajdzie się w tej czołowej grupie jest jednak pewien kłopot. Po potężnej kraksie na 6 etapie jeszcze wczoraj można było bezpiecznie lizać rany na płaskim. Dzisiaj to już nie przejdzie.
Postaram się napisać na co się w końcu zdecydowałem i jaki tor wybiorę wieczorem bo tutaj również mam spory dylemat. Monmouth Park czy Delaware ?
PiS: 11'50"
W STS wziąłem duble i tryple:
Pozzovivo v Ulissi 1 1,60 (miejsca 7/1)
Majka v Niemiec 1 1,40 (miejsca 8/48)
Arsenal v Hull 1 1,52 (result 2-2)
Barcelona v Atletico 1X 1,18 (result 1-1)
Pozzovivo gram pomimo, ze kurs spadł z 1,75 na 1,60 (niestety się nie wyrobiłem)
Moim zdaniem różnica klasy w wysokich górach.
Arsenal z STS-owej super oferty (3 kombinacje) i dlatego niezbędny był mecz Barcelony 1X
PiS: 12'30
Z piłki spróbuję
Olafsvik v Selfoss 1 1,85 (result 0-1)
za ANKULO Víkingur Ó.-Selfoss 1,30 3,50 5,15
gdzie marża jest wszakże ogromna ale co by nie mówić źle to nie wygląda...
PiS: 13'10
Z oferty żużlowej wybrałem natomiast
Iversen v Woffinden 1 1,60 (punkty 6/16)
Result: 18'00"
Fatalna ocena Ulissiego lub stopnia trudności gór pod które wjeżdżał i zasłużona porażka
A co do lokalnych spadków kursów sprawa jest co najmniej niepokojąca....W ubiegłym sezonie Islandia wchodziła bez pudła.
W kwestii żużla brak mi słów....
cdn niebawem
pozdrawiam
sobota, 17 maja 2014
piątek, 16 maja 2014
Liga Polska
witam
Na 7 etapie Giro d'Italia z Frosinone do Foligno (214 km) wracamy do pojedynków sprinterów. Po wczorajszej kraksie w której uczestniczyło wielu kolarzy postanowiłem jednak nie angażować się zbyt mocno w grę bo nie da się ustalić pełnej listy poszkodowanych i cierpiących. A znam to uczucie cierpienia od dziecka kiedy na warszawskich Włochach, przy zawrotnej szybkości rozwiniętej przez bolid klasy "Bobo", uległem wywrotce po której babcia wyciągała mi pincetą żwir z całego dosłownie ciała.
Tak więc ostrożnie przywaliłem dwie duble
Mezgec v Appollonio 1 1,65 (miejsca 3/13)
Nizzolo v Ferrari 1 1,45 (miejsca 2/5)
ako 2,39
Bouhanni v Mezgec 1,40 (miejsca 1/3)
Ferrari v Chicchi 1 1,70 (miejsca 5/12)
ako 2,38
Z braku innych emocji w których czynnie, hazardowo uczestniczę postanowiłem z lekkością motyla rzucić się na grunt po którym poruszam się dość topornie - i do 18'00" wypełnić kupon z naszych lokalnych klimatów.
https://www.totolotek.pl/toto-liga
Na 7 etapie Giro d'Italia z Frosinone do Foligno (214 km) wracamy do pojedynków sprinterów. Po wczorajszej kraksie w której uczestniczyło wielu kolarzy postanowiłem jednak nie angażować się zbyt mocno w grę bo nie da się ustalić pełnej listy poszkodowanych i cierpiących. A znam to uczucie cierpienia od dziecka kiedy na warszawskich Włochach, przy zawrotnej szybkości rozwiniętej przez bolid klasy "Bobo", uległem wywrotce po której babcia wyciągała mi pincetą żwir z całego dosłownie ciała.
Tak więc ostrożnie przywaliłem dwie duble
Mezgec v Appollonio 1 1,65 (miejsca 3/13)
Nizzolo v Ferrari 1 1,45 (miejsca 2/5)
ako 2,39
Bouhanni v Mezgec 1,40 (miejsca 1/3)
Ferrari v Chicchi 1 1,70 (miejsca 5/12)
ako 2,38
Z braku innych emocji w których czynnie, hazardowo uczestniczę postanowiłem z lekkością motyla rzucić się na grunt po którym poruszam się dość topornie - i do 18'00" wypełnić kupon z naszych lokalnych klimatów.
Zakłady nr: 1444 Przyjmowane od 2014-05-10 do 2014-05-16 18:00 | ||||||||||||||
nr | mecz | prognoza | wynik | 1 x 2 | 1 x 2 | statystyki | ||||||||
1 | LECHIA-LECH | 3 4 3 |
1
|
x
|
2
|
1
|
x
|
2
| 15 | 25 | 59 | |||
2 | POGOŃ-ZAWISZA | 4 4 2 |
1
|
x
|
2
|
1
|
x
|
2
| 63 | 24 | 12 | |||
3 | GÓRNIK ZABRZE-LEGIA | 3 3 4 |
1
|
x
|
2
|
1
|
x
|
2
| 13 | 22 | 63 | |||
4 | RUCH CHORZÓW-WISŁA KRAKÓW | 4 3 3 |
1
|
x
|
2
|
1
|
x
|
2
| 46 | 28 | 24 | |||
5 | WIDZEW-JAGIELLONIA | 3 3 4 |
1
|
x
|
2
|
1
|
x
|
2
| 53 | 24 | 22 | |||
6 | ŚLĄSK-PODBESKIDZIE | 4 4 2 |
1
|
x
|
2
|
1
|
x
|
2
| 55 | 31 | 13 | |||
7 | KORONA-PIAST | 4 4 2 |
1
|
x
|
2
|
1
|
x
|
2
| 57 | 28 | 14 | |||
8 | ZAGŁĘBIE LUBIN-CRACOVIA | 4 3 3 |
1
|
x
|
2
|
1
|
x
|
2
| 71 | 16 | 12 | |||
9 | STOMIL-SANDECJA | 4 3 3 |
1
|
x
|
2
|
1
|
x
|
2
| 59 | 23 | 16 | |||
10 | OLIMPIA GRUDZIĄDZ-GKS KATOWICE | 4 4 2 |
1
|
x
|
2
|
1
|
x
|
2
| 62 | 24 | 13 | |||
11 | CHOJNICZANKA-MIEDŹ | 4 4 2 |
1
|
x
|
2
|
1
|
x
|
2
| 41 | 39 | 19 | |||
12 | PUSZCZA-GÓRNIK ŁĘCZNA | 3 4 3 |
1
|
x
|
2
|
1
|
x
|
2
| 15 | 24 | 60 | |||
13 | GKS TYCHY-FLOTA | 4 4 2 |
1
|
x
|
2
|
1
|
x
|
2
| 58 | 26 | 14 |
cdn niebawem
pozdrawiam
czwartek, 15 maja 2014
Krecia robota
witam
O tym, że dzisiejsza szarża na Monte Cassino (247 km) rozpoczyna się o godzinie 11'00", wiedzieli prawie wszyscy. Zalakowane koperty zostały rozdane odpowiednio wcześniej w takim oto jedynie strategicznym celu, coby wszystkie 22 ekipy Giro d'Italia jak jeden mąż wyruszyły zdobywać słynny benedyktyński klasztor na wzgórzu (484m n.p.m.)
Z tego ustalonego rynsztunku wyłamała się jednak drużyna STS która czy to przez dywersję czy też przez przemyślaną grę operacyjną postanowiła ruszyć w drogę godzinę wcześniej bo o 10'00" zamknęła kolarską ofertę. Nie dość, że rano jest niewiele czasu na analizę pojedynków to dodatkowo ów niecny chwyt poniżej pasa zaskoczył mnie na tyle, że nic nie zagrałem. Nie zdążyłem.
A etap jest bardzo ciekawy, szczególnie ze względów historycznych. 18 maja 1944 to Polska Biało Czerwona jako pierwsza zatrzepotała ponad niemiecką fortecą a w klasztornym rumowisku na znak zwycięstwa zabrzmiał Mariacki Hejnał.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_o_Monte_Cassino
Historia lubi się powtarzać i wierzę że dzisiaj, po 70 latach, Polacy znowu skutecznie zaatakują. A przynajmniej podejmą heroiczną próbę pokonania swoich znakomitych rywali.
cdn niebawem
pozdrawiam
O tym, że dzisiejsza szarża na Monte Cassino (247 km) rozpoczyna się o godzinie 11'00", wiedzieli prawie wszyscy. Zalakowane koperty zostały rozdane odpowiednio wcześniej w takim oto jedynie strategicznym celu, coby wszystkie 22 ekipy Giro d'Italia jak jeden mąż wyruszyły zdobywać słynny benedyktyński klasztor na wzgórzu (484m n.p.m.)
Z tego ustalonego rynsztunku wyłamała się jednak drużyna STS która czy to przez dywersję czy też przez przemyślaną grę operacyjną postanowiła ruszyć w drogę godzinę wcześniej bo o 10'00" zamknęła kolarską ofertę. Nie dość, że rano jest niewiele czasu na analizę pojedynków to dodatkowo ów niecny chwyt poniżej pasa zaskoczył mnie na tyle, że nic nie zagrałem. Nie zdążyłem.
A etap jest bardzo ciekawy, szczególnie ze względów historycznych. 18 maja 1944 to Polska Biało Czerwona jako pierwsza zatrzepotała ponad niemiecką fortecą a w klasztornym rumowisku na znak zwycięstwa zabrzmiał Mariacki Hejnał.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_o_Monte_Cassino
Historia lubi się powtarzać i wierzę że dzisiaj, po 70 latach, Polacy znowu skutecznie zaatakują. A przynajmniej podejmą heroiczną próbę pokonania swoich znakomitych rywali.
cdn niebawem
pozdrawiam
środa, 14 maja 2014
Giro d'Italia (5)
witam
Można by powiedzieć - skończyły się żarty, ale twierdzenie że zaczęły się schody byłoby grubo na wyrost. Dzisiejszy etap (200 km) do Viggiano jest lekko pagórkowaty i kończy go wzniesienie którego ostatni, półtorakilometrowy odcinek ma średnie przewyższenie 6,2%.
http://www.gazzetta.it/Giroditalia/2014/it/percorso-tappe/tappe.shtml?t=05&lang=en
Tego typu wyścigi stanowią, przynajmniej dla mnie, największą trudność w ocenie szans. Ale na dobry początek napiszę, że nie odmówiłem sobie przyjemności pofantazjowania i symbolicznie postawiłem na naszych Orłów, Majkę i Niemca (po 600/1)
Dzisiejszymi faworytami publiczności są Ulissi, Matthews i J Rodriguez. Do Włocha długo nie mogłem się przekonać ale 19 etap Vuelty (niemal identyczny przekrój trasy) z ubiegłego roku udowodnił, że na takich odcinkach jak zaczynający się o 12'00", można na niego liczyć. Australijczyk, nie wydaje się imho "górskim kozakiem" natomiast Hiszpan przy wsparciu D Moreno (obaj z Katiuszy) ma z tej trójki według mojej opinii największe możliwości.
PiS: 11'52
Ponieważ jak pisałem wcześniej, etap do łatwych nie należy, zagrałem cztery duble z łączną stawką 2/10 na następujących pozycjach:
Battaglin v Finetto 1 1,60 (miejsca 69/53)
Evans v Uran 1 1,60 (miejsca 2/4)
Matthews v Swift 1 1,45 (miejsca 6/152)
Ulissi v Arredondo 1 1,40 (miejsca 1/3)
Rodriguez v Quintana 1 1,50 (miejsca 7/10)
cdn niebawem
pozdrawiam
Można by powiedzieć - skończyły się żarty, ale twierdzenie że zaczęły się schody byłoby grubo na wyrost. Dzisiejszy etap (200 km) do Viggiano jest lekko pagórkowaty i kończy go wzniesienie którego ostatni, półtorakilometrowy odcinek ma średnie przewyższenie 6,2%.
http://www.gazzetta.it/Giroditalia/2014/it/percorso-tappe/tappe.shtml?t=05&lang=en
Tego typu wyścigi stanowią, przynajmniej dla mnie, największą trudność w ocenie szans. Ale na dobry początek napiszę, że nie odmówiłem sobie przyjemności pofantazjowania i symbolicznie postawiłem na naszych Orłów, Majkę i Niemca (po 600/1)
Dzisiejszymi faworytami publiczności są Ulissi, Matthews i J Rodriguez. Do Włocha długo nie mogłem się przekonać ale 19 etap Vuelty (niemal identyczny przekrój trasy) z ubiegłego roku udowodnił, że na takich odcinkach jak zaczynający się o 12'00", można na niego liczyć. Australijczyk, nie wydaje się imho "górskim kozakiem" natomiast Hiszpan przy wsparciu D Moreno (obaj z Katiuszy) ma z tej trójki według mojej opinii największe możliwości.
PiS: 11'52
Ponieważ jak pisałem wcześniej, etap do łatwych nie należy, zagrałem cztery duble z łączną stawką 2/10 na następujących pozycjach:
Battaglin v Finetto 1 1,60 (miejsca 69/53)
Evans v Uran 1 1,60 (miejsca 2/4)
Matthews v Swift 1 1,45 (miejsca 6/152)
Ulissi v Arredondo 1 1,40 (miejsca 1/3)
Rodriguez v Quintana 1 1,50 (miejsca 7/10)
cdn niebawem
pozdrawiam
wtorek, 13 maja 2014
Giro d'Italia (4)
witam
Po dniu odpoczynku tegoroczny Tour przeniósł się już z Irlandii do Włoch i dzisiaj o 14'45" kolarze wyruszą z Giovinazzo do Bari (płaskie 121 kilometrów). Póki co na rozegranych trzech etapach wygrywali faworyci ale od czego mamy 13-ty :)
Dlatego też z pewną ostrożnością wysłałem mało skomplikowaną dublę
Bouhanni v Nizzolo 1 1,50 (miejsca 1/2)
Viviani v Swift 1 1,57 (miejsca 5/173)
ako 2,35 stake 2/10
PiS: 23'40
Wkleję sobie linki dla ułatwienia coby jutro nie szukać :) - przy końcowej analizie
https://www.youtube.com/watch?v=OFKxs8SUB2Y
http://www.steephill.tv/2013/vuelta-a-espana/#19-results-2013 (19 etap)
cdn
pozdrawiam
Po dniu odpoczynku tegoroczny Tour przeniósł się już z Irlandii do Włoch i dzisiaj o 14'45" kolarze wyruszą z Giovinazzo do Bari (płaskie 121 kilometrów). Póki co na rozegranych trzech etapach wygrywali faworyci ale od czego mamy 13-ty :)
Dlatego też z pewną ostrożnością wysłałem mało skomplikowaną dublę
Bouhanni v Nizzolo 1 1,50 (miejsca 1/2)
Viviani v Swift 1 1,57 (miejsca 5/173)
ako 2,35 stake 2/10
PiS: 23'40
Wkleję sobie linki dla ułatwienia coby jutro nie szukać :) - przy końcowej analizie
https://www.youtube.com/watch?v=OFKxs8SUB2Y
http://www.steephill.tv/2013/vuelta-a-espana/#19-results-2013 (19 etap)
cdn
pozdrawiam
niedziela, 11 maja 2014
Ciśnienie
witam
Od rana męczyła mnie pokusa, żeby zagrać w Toto - ligę angielską (35.000) na ostatnią w tym sezonie kolejkę ligową. Ale, ponieważ obiecałem sobie niedawno, że najpierw wrócę do korzeni i zbuduję porządny "stack" a dopiero jak to się uda zacznę na nowo bawić się w kuszenie losu - to chorobliwą żądzę udało się jakoś opanować. Przyszło to łatwiej niżby miało się wydawać bo comeback do dubli i trypli zwyczajnie się sprawdza. Od trzech dni notuję odbiór kompletów, czasem po prawdzie wchodzących szczęśliwie... i niech już tak im zostanie.
Kilka razy meldowałem się dzisiaj w kolekturze ale udało się zagrać tylko dwukrotnie. Męczy mnie potwornie fakt, że kursy spadają akurat w tym co sobie na kartce przygotuję. Jakby na komendę. I to nawet w piłce ręcznej (0,25 down) w której nie wybrzydzając chciałem także hazardowo zaistnieć.
Teraz idę na obiad a cdn niebawem
PiS:16'20"
Poobiednia drzemka trochę się przeciągnęła. Szczerze mówiąc to zasnąłem przy Formule 1, bo choć spikerzy telewizyjni ekspresyjnie emocjonują się faktem że przewaga szóstego nad siódmym zmalała właśnie z 6 sekund do 5, mnie to wyłącznie do snu lula....
A tak w ogóle to się zastanawiam ile bym zostawił za sobą tych królów astrachańskich szos jakby im przyszło zmierzyć się z moją Alfą czy wcześniej Volvo gnającymi swego czasu na Służewiec Marszałkowską i Puławską, żeby zdążyć na czas i umożliwić swojemu panu zagrać kwintę rozpoczynającą się za kilka chwil :)
Ok, teraz obejrzę Giro, później zerknę na wyniki piłkarskie, następnie spacer a wieczorem (właściwie nocą) wycieczka do Waszyngtonu na tor w Emarald Downs bo o konikach trudno jest zapomnieć...
pozdrawiam
Od rana męczyła mnie pokusa, żeby zagrać w Toto - ligę angielską (35.000) na ostatnią w tym sezonie kolejkę ligową. Ale, ponieważ obiecałem sobie niedawno, że najpierw wrócę do korzeni i zbuduję porządny "stack" a dopiero jak to się uda zacznę na nowo bawić się w kuszenie losu - to chorobliwą żądzę udało się jakoś opanować. Przyszło to łatwiej niżby miało się wydawać bo comeback do dubli i trypli zwyczajnie się sprawdza. Od trzech dni notuję odbiór kompletów, czasem po prawdzie wchodzących szczęśliwie... i niech już tak im zostanie.
Kilka razy meldowałem się dzisiaj w kolekturze ale udało się zagrać tylko dwukrotnie. Męczy mnie potwornie fakt, że kursy spadają akurat w tym co sobie na kartce przygotuję. Jakby na komendę. I to nawet w piłce ręcznej (0,25 down) w której nie wybrzydzając chciałem także hazardowo zaistnieć.
Teraz idę na obiad a cdn niebawem
PiS:16'20"
Poobiednia drzemka trochę się przeciągnęła. Szczerze mówiąc to zasnąłem przy Formule 1, bo choć spikerzy telewizyjni ekspresyjnie emocjonują się faktem że przewaga szóstego nad siódmym zmalała właśnie z 6 sekund do 5, mnie to wyłącznie do snu lula....
A tak w ogóle to się zastanawiam ile bym zostawił za sobą tych królów astrachańskich szos jakby im przyszło zmierzyć się z moją Alfą czy wcześniej Volvo gnającymi swego czasu na Służewiec Marszałkowską i Puławską, żeby zdążyć na czas i umożliwić swojemu panu zagrać kwintę rozpoczynającą się za kilka chwil :)
Ok, teraz obejrzę Giro, później zerknę na wyniki piłkarskie, następnie spacer a wieczorem (właściwie nocą) wycieczka do Waszyngtonu na tor w Emarald Downs bo o konikach trudno jest zapomnieć...
pozdrawiam
sobota, 10 maja 2014
Nie dać się zwieść pozorom
witam
Dzisiejszy etap Giro d'Italia rozpoczął się już o godzinie 10'00".i to jest pierwszy jego poważny mankament. Organizatorzy nie przewidzieli, że jako leniwy staruszek nie jestem już tak wyrywny żeby przed dziewiątą stać przed punktem. Zresztą po co chciałoby się zapytać ?
Mix otwarty dopiero od 9'30" a oferta wchodzi im do komputera o 9'45". W kolekturze oczywiście brak notowań na kolarstwo bo po cholerę. Za to Giro jest w internecie.
A co to za pojedynki ? - Ściągnięte z sieci, przeżute badziewie z pomniejszonymi kursami o 0,05/0,10 na faworytach.
Ja jestem gościu starej daty z własnymi przyzwyczajeniami. Lubię grać w punktach i tyle. Nikt mnie na siłę nie zmusi do stawiania w sieci. W końcu oprócz pracy to także zabawa i spotkania ze znajomymi. A poza wszystkim jeśli już sieć, to przecież lepiej otworzyć londyńskie konto na bratanka czy znajomego Smitha i nie dać się kiwać na 0,88.
Zagrałem więc w STS. Jak pisałem niedawno w wielu konkurencjach mają szeroką i co ważne autorską propozycję. Wszystkie trzy pozycje z trypli (1,35*1,50*1,50) były wyższe o 0,05 niż identyczne w Mixie co dało ponad 11% korzystniejszy akumulator. Tak więc spokojnie z bonusem 15% (promocja PRO15), będę sobie ciułał punkty powoli i przyjdzie moment, że to będzie wartościowa okoliczność - ale podchodzić trzeba do sprawy racjonalnie jak do wszystkiego w życiu. Bez szaleństw....
PiS: 11'30"
Z przyczyn sentymentalnych jestem dzisiaj nieśmiałym sympatykiem gości w meczu finałowym play-off:
Ebbsfleet v Dover 2 3,25 z ubezpieczeniem remisem (X = 3,60) do zwrotu stawki (result 0-1)
Zasadą stosowaną od 6 stopnia angielskiej piramidy http://thepyramid.info/asp/pyramid3.asp jest to, że decydujący o wejściu do wyższej klasy rozgrywkowej mecz, grany jest na boisku drużyny która zajęła lepsze miejsce w fazie podstawowej. To dla ekipy z Northfleet (15.000 mieszkańców w okolicach Londynu) zdecydowany handicap. Poza tym 5.05 czyli pięć dni temu w pucharze Kent Senior Cup, Ebbsfleet rozgromił dzisiejszych przeciwników 4-0.
Ale....u gości nie wystąpił NIKT z podstawowej 11-ki a gospodarze wystawili co by nie mówić 3/4 pierwszego składu. Jak będzie okaże się w praniu ale pewnie rozczaruję się wzorem ubiegłego sezonu kiedy to Dover przegrał finał po dogrywce w Salisbury (3-2)
PiS: 17'06"
1 Kittel
2 Bouhanni
3 Nizzolo
Dobrze poszło :) - Wczoraj Orica, na razie jak po sznurku.....
cdn niebawem
pozdrawiam
Dzisiejszy etap Giro d'Italia rozpoczął się już o godzinie 10'00".i to jest pierwszy jego poważny mankament. Organizatorzy nie przewidzieli, że jako leniwy staruszek nie jestem już tak wyrywny żeby przed dziewiątą stać przed punktem. Zresztą po co chciałoby się zapytać ?
Mix otwarty dopiero od 9'30" a oferta wchodzi im do komputera o 9'45". W kolekturze oczywiście brak notowań na kolarstwo bo po cholerę. Za to Giro jest w internecie.
A co to za pojedynki ? - Ściągnięte z sieci, przeżute badziewie z pomniejszonymi kursami o 0,05/0,10 na faworytach.
Ja jestem gościu starej daty z własnymi przyzwyczajeniami. Lubię grać w punktach i tyle. Nikt mnie na siłę nie zmusi do stawiania w sieci. W końcu oprócz pracy to także zabawa i spotkania ze znajomymi. A poza wszystkim jeśli już sieć, to przecież lepiej otworzyć londyńskie konto na bratanka czy znajomego Smitha i nie dać się kiwać na 0,88.
Zagrałem więc w STS. Jak pisałem niedawno w wielu konkurencjach mają szeroką i co ważne autorską propozycję. Wszystkie trzy pozycje z trypli (1,35*1,50*1,50) były wyższe o 0,05 niż identyczne w Mixie co dało ponad 11% korzystniejszy akumulator. Tak więc spokojnie z bonusem 15% (promocja PRO15), będę sobie ciułał punkty powoli i przyjdzie moment, że to będzie wartościowa okoliczność - ale podchodzić trzeba do sprawy racjonalnie jak do wszystkiego w życiu. Bez szaleństw....
PiS: 11'30"
Z przyczyn sentymentalnych jestem dzisiaj nieśmiałym sympatykiem gości w meczu finałowym play-off:
Ebbsfleet v Dover 2 3,25 z ubezpieczeniem remisem (X = 3,60) do zwrotu stawki (result 0-1)
Zasadą stosowaną od 6 stopnia angielskiej piramidy http://thepyramid.info/asp/pyramid3.asp jest to, że decydujący o wejściu do wyższej klasy rozgrywkowej mecz, grany jest na boisku drużyny która zajęła lepsze miejsce w fazie podstawowej. To dla ekipy z Northfleet (15.000 mieszkańców w okolicach Londynu) zdecydowany handicap. Poza tym 5.05 czyli pięć dni temu w pucharze Kent Senior Cup, Ebbsfleet rozgromił dzisiejszych przeciwników 4-0.
Ale....u gości nie wystąpił NIKT z podstawowej 11-ki a gospodarze wystawili co by nie mówić 3/4 pierwszego składu. Jak będzie okaże się w praniu ale pewnie rozczaruję się wzorem ubiegłego sezonu kiedy to Dover przegrał finał po dogrywce w Salisbury (3-2)
PiS: 17'06"
1 Kittel
2 Bouhanni
3 Nizzolo
Dobrze poszło :) - Wczoraj Orica, na razie jak po sznurku.....
cdn niebawem
pozdrawiam
Subskrybuj:
Posty (Atom)