piątek, 26 października 2018

Tylko koni żal

witam

Nieuchronnie zmierza ku mnie czas przesilenia, że się tak enigmatycznie wyrażę, tak więc jak widać po porze nadawania, na sen specjalnie nie mam nastroju. Z reguły to amerykańskie wyścigi konne trzymały mnie do rana przy komputerze ale to całkiem inna historia. Konie poszły póki co w kąt a i rozpisy 5/13 puszczam z rzadka i bardziej dla zasady niż dla oczekiwanych zysków. Tym niemniej okazjonalnie jakiś układ się zwyczajnie ciut lepiej zazębi i zestaw kilku kuponów daje "odskocznię". Chciałbym nawet napisać, że nadzieję ale przecież sam w to nie wierzę.....
https://www.sts.pl/pl/user/?action=show-ticket-detail&id=312931899013750420&live=&ajaxCall=1&ticket_index=1&fullticket=1  ZYSK 15/1 (najlepszy z serii)

Ok, do zaplanowanego tematu pod tytułem "przysiąść fałdów" zostało mi jeszcze dwie godziny, zatem pobawię się pokrótce w Nostradamusa. I nie potrzeba mi do tego ani słynnego trójnogu ani napełnionej wodą misy jeno nieco zdrowego rozsądku. To, co właśnie kołacze mi "pod sufitem" spróbuję ująć w pigułce.
Historyczny trumf Prawa i Sprawiedliwości w Wyborach Samorządowych (34,13%) to najwyższa wygrana jakiejkolwiek drużyny w kategorii sejmików od 29 stycznia 1990 roku czyli od szlagierowego komunistycznego manifestu  p.t. "sztandar PZPR wyprowadzić". Ten kosmiczny wynik wyborczy który po naturalnej eliminacji ruchów społecznych przekłada się na ponad 42% poparcia i około 250 miejsc elekcyjnych do Sejmu w listopadzie 2019 roku, musi przynieść oczywiste konsekwencje.
Najpóźniej do "gwiazdki" (24 grudnia) pod wpływem presji "partyjnych dołów" zbierze się nadzwyczajny zjazd ZSL który zmiecie "prawie" całą wierchuszkę ludowych przywódców. Nowy, ale jeden z powszechnie całkiem znanych liderów, nawiąże do tradycji kilku ruchów chłopskich które powstały po 1990 roku w kontrze do kontynuatorki ZSL-u i między innymi poparły rząd Jana Olszewskiego. W rezultacie na tej oto kanwie skonstruuje się autentyczny konserwatywno chrześcijański ruch ludowy.
W koalicji z Prawem i Sprawiedliwością na wzór CDU/CSU (analogicznie - unia katolickiej Partii Centrum i Bawarskiej Partii Ludowej) nowa/stara partia obejmie współprzewodnictwo w 15 z 16 Sejmików Wojewódzkich, w 2019 wraz PIS osiągnie z łatwością większość konstytucyjną i PIS/PSL będzie rządzić nie kolejne 4 ale 40 lat z okładem.
A co na to Platforma ?
No cóż, rozpadnie się na drobne ugrupowania. Zbyt wiele "szych" w wysychającym jeziorze stanowisk, synekur i poselskich stołków nie popływa do Wielkanocy (21 kwietnia) w jednej ławicy.
Do realizacji powyższego planu wystarczy przywołany już wcześniej zdrowy rozsądek i przynajmniej jeden rok gospodarczej koniunktury.
Tak rzekłem....

cdn
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz