piątek, 31 maja 2024

Z poczuciem humoru

 witam

Mówi się, że nawet najlepszych aktorów czasami zjada trema choćby swoje role mieli wykute od deski do deski. W sporcie nie jest inaczej. To co Naomi Osaka wyprawiała w ostatnich 20 minutach trzygodzinnego pojedynku z Igą Świątek to jak obawa ucznia przed egzaminem, zdenerwowanie i usztywnienie przed nieuchronnie nadchodzącym sukcesem czy właśnie sceniczna drżączka. Ilość najprostszych błędów wprawiała w osłupienie i tak ze stanu 2-5 0-30 w decydującym secie naszej zawodniczce udało się, tak właśnie, udało się wygrać pięć kolejnych gemów i zameldować udział w 3 rundzie French Open.

Wczoraj na ścianie powiesiłem wielkie płótno p.t. "Rafa Koralowa" chcąc mieć za plecami ogromne akwarium. Już po zamontowaniu go na zicher okazało się, że rafa jest na górze a ocean na dole. Tak mi to kolorystycznie pasowało. I kiedy miałem rzecz odkręcić przyszła mi do głowy geometryczna poprawność, że jeśli oto ziemia jest okrągła a chyba jest, to ta rafa wisi prawidłowo...:)

Po sześciotygodniowej przerwie do tenisowych rozgrywek wróciła Weronika Ewald. Gra właśnie o swój półfinał w W15 na Chorwacji.

PiS 12'30"
Jednak "lanszaft" obróciłem. Jak to się mówi, "praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb".
Teraz siedząc przy komputerze stacjonarnym, bezpośrednio za plecami mam rekina.
A Ewald wygrała pierwszy set 7-5
PiS: 13'02
Weronika wygrała z ambitną 15-latką z Francji 7-5 6-3, awansowała o 40 miejsc w rankingu WTA na swoje najlepsze w karierze 694 miejsce. Jutro powalczy o finał i kolejne punkty...

cdn
pozdrawiam

wtorek, 28 maja 2024

Optymistycznie

 witam

Odebrałem dzisiaj wyniki badań podstawowych i pomimo generalnego braku woli do zmian żywieniowych w tym słodyczy, do palenia papierosów i do aktywności jako takiej postęp od grudnia jest zadowalający. Cukier 111 i cholesterol w środku dopuszczalnych widełek całkowicie mnie zaskoczył. I tak, opowieści o moim przedwczesnym zejściu okazały się być mocno przesadzone.

cdn
pozdrawiam

sobota, 25 maja 2024

Czas rozliczeń

 witam

Szczęście mnie nie opuszcza. W czwartek rano kiedy zbyt szybko chciałem się ubrać, zahaczyłem stopą o nogawkę spodni i 108 kilogramów żywego cielska padło bezwładnie jak długie pomiędzy ostre krawędzie nagromadzonego przez życie sprzętu. To, że poza jednym siniakiem który traktuję dzisiaj jako swoiste ostrzeżenie nic złego się nie stało mogę zaliczyć do działania Bożego Palca i interwencji mojego Anioła Stróża. Być może jakiś wpływ miała też zgromadzona pozytywna energia z tych wszystkich piramidek, drzewek łaski losu i porozwieszanych tu i tam chińskich monet fartu. 

W tygodniu prawie nic nie grałem. I muszę powiedzieć, że to wcale nie jest takie trudne żeby zamiast hazardu zająć się czymś innym. Dwie grube, domowe akcje które czekały parę lat właśnie są w realizacji. Pierwsza to oczyszczenie całego mieszkania z przeżytków historii, roczników prenumerowanych kiedyś cotygodniowych gazet, ze starych drukarek, magnetowidów, setek kaset VHS, sprzętu satelitarnego, kabli i  kilku topornych w naszych czasach stacjonarnych komputerów. Zgodna z prawem utylizacja całego tego ustrojstwa wcale nie jest taka łatwa w centrum Warszawy.
Druga akcja to przebudowa instalacji wodnej. Polski emeryt chciały sobie stworzyć domowe mini SPA ale jak znam siebie to będzie tylko kolejny słomiany pomysł i hydraulicy od poniedziałku narobią się na marne.

Spojrzałem na wyniki z nocy. Remis w meczu w Panamie był oczywisty. Szkoda, że się wczoraj do choćby jednego grubszego kuponu nie przymierzyłem...
U "buków" po staremu. Tylko kilka wybranych pojedynków z interesujących mnie krajowych lig tak więc grania nadal nie będzie. Może puszczę jakiś system bez większych analiz i niech się broni. 

cdn
pozdrawiam

sobota, 18 maja 2024

Dupa z wołem

 witam

Miałem urządzić sobie hazardowy weekend ale póki co do 10'30" bukmacherzy nie stanęli na wysokości zadania. Sam nie wiem czy to jakiś nonsensowny bojkot czy też świadome lekceważenie meczów w kilku krajach czy rasowa segregacja. Ligi które jeszcze nie tak dawno temu były w pełni notowane teraz traktowane są wybiórczo w sposób ekstremalny. I żeby nie było, nie dotyczy to tylko naszej rodzimej bukmacherki. 
I tak w Zambii na 7 dzisiejszych pojedynków można zagrać tylko w jednym, w Zimbabwe na 6 też tylko w jednym, w WKS na 6 w dwóch, w Ugandzie na 7 nie ma notowań w żadnym meczu tak jak i w Senegalu. I tak dalej i dalej. Toż to zwykła dyskryminacja.
W tych okolicznościach przyrody wyślę może jeden kupon na fart a buki niech się bujają na drzewo.

cdn
pozdrawiam

piątek, 17 maja 2024

W wolnej chwili

 witam

W polskiej polityce wszystko po staremu. Rządząca koalicja nie dość że nic nie umie to kompromituje się bezustannie na wszystkie możliwe sposoby. Ceny rosną w tempie jednostajnie przyspieszonym a co nastąpi po czerwcowych wyborach do PE aż strach pomyśleć. Schowali się jak myszy pod miotłą entuzjaści KO którzy krążąc po sklepach i bazarach w ubiegłym roku przesyłali zdjęcia etykiet czy też wydruki rachunków za owoce, warzywa i produkty pierwszej potrzeby. Teraz nie trzeba szukać ekstremów, wystarczy wyjść z domu żeby w najbliższym warzywniaku zobaczyć czereśnie po 42 zł za kilogram.

Nadal nie gram. Może w sobotę skuszę się na kilka kuponów bo sprawą nie do pomyślenia jest przecież, żebym rzucił cały hazard. Ale przez te zaniechania wcale nie mam więcej czasu. "Temu" zapewnia mi rozrywkę w postaci uruchamiania coraz to nowych sprzętów i instalowania rozmaitych, przydatnych dupereli. 

cdn
pozdrawiam

sobota, 11 maja 2024

Sobota na sportowo

 witam

W Rzymie trwa tenisowy pojedynek Igi Świątek, Maja Chwalińska za godzinkę rozegra swój półfinał W75 w Pradze a Hubert Hurkacz po raz pierwszy (???) w karierze zmierzy się z Nadalem. Jest spora szansa na polskie 3-0.
Mniejsze oczekiwania należałoby mieć wobec Sebastiana Białeckiego (dart) który w ET trafił w drugiej rundzie na jedynkę światowych rzutków, Anglika Humphriesa. 
Skrót wczorajszych, emocjonujących zawodów tutaj.
https://www.livescore.in/pl/mecz/MkkKbNKi/#/wideo

A mnie ciapnęły korzonki (taka pogoda) i do żadnego sportu póki co się nie nadaję...
Może "końska maść" z lekka uśmierzy skutki bolesnej niedyspozycji.

cdn
pozdrawiam

piątek, 10 maja 2024

Rejterada

 witam

Całe wieki temu, właściwie od samego początku miałem świadomość, że u bukmacherów na typowaniu zwycięzców meczów piłkarskich w dłuższym dystansie wygrać nie mogę. Wyjątkiem była popularna kiedyś "13-tka w lidze angielskiej" z ogromnymi wypłatami po kumulacjach ale tam też grało się bardziej w pieniądze niż we własne przekonania zakładając na przykład a priori 2, 3, czy też 4 duże fuksy w zestawie. Podstawą hazardowych zarobków były dla mnie od zawsze wyścigi konne i tam mogłem czy to na tryple, czwórki, piątki czy też kwinty postawić bardzo dużo i suma summarum w miesiącu wychodziło się sporo do przodu.
Ale z powodów które nie raz tutaj opisywałem koniki się dla mnie skończyły. Także z 10 lat temu a może to już i więcej te w USA kiedy zamknięto "Betfair" dla użytkowników z Polski. I pozostała tylko piłka.
Jak napisałem na wstępie z niewielką szansą na długotrwały sukces.
Ale, że ciągnie wilka do lasu wymyśliłem sobie systemy ze znaczną przewagą remisów na kuponie i to mnie bawiło bo za niewielkie stawki bez większego ryzyka można było od czasu do czasu sieknąć buka po kieszeni.
W ostatni weekend miałem i tego dosyć. Wybiórcze notowania w wielu ligach a często całkowite wyłączenie jakiegoś kraju z notowań sprawiło, że od niedzieli nie zagrałem ani jednego kuponu. Zająłem się innymi sprawami i z ich rezultatów miałem radochę. 
Dzisiaj rano spojrzałem na wyniki z wczorajszego dnia i mam czego żałować. Trzy mecze w Gambii objęte w LVbet, dwa mecze w Etiopii, dwa bardzo podchodzące w Iraku i cała siódemka remisów. Wstawiłbym je na pewno bo te kraje grywałem notorycznie. I byłby niezły zaczyn w zestawach 5/13, 5/14 i 5/15. No cóż, to se ne vrati a rejterada trwa.

cdn
pozdrawiam

poniedziałek, 6 maja 2024

Gdzieś w kosmosie...

witam

Na szybko ale w głębokim przemyśleniu etymologii i historycznych faktów.

Dożyłem śmiesznych czasów gdy robi karierę
człowiek który ogłasza, że oto jest zerem.
W bratnich mediach od rana trwa kosmiczna farsa
w obronie reputacji osobnika z Marsa.
Lecz skończy się hulace wszechmocna potęga
jak go w sposób zdradziecki własna gęś wygęga…

cdn
pozdrawiam

niedziela, 5 maja 2024

Żniwa

 witam

Obserwuje od wielu lat jak pod koniec ligowych zmagań piłkarzy, bukmacherzy z łatwością nabijają sobie kabzy. Najpierw Raków i Pogoń a teraz Jagiellonia i Lech otwierają Legii drogę do pucharów choć w taką możliwość nikt już prawie nie wierzył. I pewnie wielu się oburzy, pokarze własne kupony i powie, że takie wyniki były łatwe do przewidzenia ale tak na poważnie to 90% graczy wyleciało w kosmos.
Teraz ja dobrałem "wojskowych". I jak mnie spotka za to kara, wcale się nie zdziwię...

Wydawałoby się, że będąc na emeryturze mam czas na wszystko. To wielkie nieporozumienie. Całe listy spraw przekładam z dnia na dzień nie mogąc się ze wszystkim wyrobić. Nawet pornosów 😀 nie oglądałem już od dawna bo w tym zaganianym świecie nie ma chwili na igraszki. Tak więc kończę na dzisiaj i biorę się za swoje sprawy...

PiS: 20'00"
Legia v Radomiak 0-3 😊😊😊😊😊
Śmiechu kupa.....grają w głupa.

cdn
pozdrawiam

piątek, 3 maja 2024

Jeleń

 


witam

Gdybym nie miał tego przed oczami to bym nie uwierzył. Kupon 5/14, dziesięć meczów już rozegranych.
6 na solo trafionych remisów (jeden nie) i 3 jedynki (home win). Trafione jedynki są w zestawie bardzo pomocne ale właśnie - trafione. A mnie się zachciało tak. Aston Villa (1,45), Pogoń (1,80) i trzecia menda (1,55) z kraju w którym gram wyłącznie X-sy (napaliłem się z analizy).
Czy ja mam jakiś szczególny dar do takich "zwałów" - sam nie wiem ale aż nie chcę sobie wyobrażać ilu graczy z Birmingham, Szczecina i tej trzeciej pipidówki wstawiło do swoich grubych dubli, trypli itp. tych swoich "orłów, sokołów".
Albo to. Dwie damy w ręku a na stole (5 kart) najwyższa dama i dwa walety. Z kim można przegrać, z karetą wałków i z pokerem (fakt).

A dzisiaj, liczę na niezły etap Katarzyny Niewiadomej...

PiS: 19'40"
Kasia Niewiadoma nie wystartowała w 6 etapie Vuelty z powodu choroby.
Natomiast Adrian Meronk zakończył pierwszą rundę LIV Golf w Singapurze na 8 miejscu a jego drużyna Cleeks GC idzie w czołówce (3 miejsce)
https://www.livgolf.com/leaderboard?tab=teams

PiS: 20'30"
3 maj godzina 18'30" - 3 mecze i 3 remisy w Gambii
https://www.livescore.in/pl/pilka-nozna/gambia/gfa-league/#/CxSJNslL/table/overall
Czekałem do ostatniej chwili ale choć Gambia jest często w ofercie to tym razem nie wystawili notowań. Mam tego dość, bawcie się sami....
Wypłacam wygrane z Superbet bo to super lipa
Przenoszę się na LV bet - tylko tam trzymali te mecze.

cdn
pozdrawiam