witam
W dobie szalejącego wirusa coraz częściej przyłapuję się na natrętnych stanach zniechęcenia. Nie cieszą mnie wygrane a i przegrane olewam ciepłym moczem. Z marazmu nie otrząsnęła by mnie chyba nawet 6-ka w Lotto bo w końcu pieniądze to nie wszystko. Ale o tym czy numerkowa loteria jest w stanie mnie pocieszyć przekonam się niechybnie we wtorek..:)
I tylko piesków żal.
W mijającym roku jedynie wyścigi "Greyhounds" (w STS i Fortunie) wyzwalały we mnie odpowiednią mobilizację która co tu dużo mówić, przynosiła efekty.
Po rejteradzie naszych milusińskich nadzieję na przyszłość dawało staranie się o licencję drużyny z bwin i być może z bet365 ale na https://sports.bwin.com/pl/sports już pojawiają się sprzeczne informacje. Chyba się zatem nie dogadali.
No cóż, tam są chociaż amerykańskie konie które po psach mogłyby wywołać jakiś element zainteresowania. Fakt, że dziwne te ich kursy i nie wiem "o co biega" ale człowiek jest się w stanie przystosować do wszystkiego jeśli to coś oczywiście lubi.
Z mojego punktu widzenia najlepszym bukiem byłby u nas https://www.bet365.com/Members/helpers/error.aspx mający pełną ofertę zarówno w chartach jak i w wyścigowych rumakach. Nie chce mi się sprawdzać czy Oni tłumaczą nam w kilku językach, że nam od nich wara czy też zakaz obejmuje te wszystkie wyartykułowane kraje ?
Ok, powyższe to nie "Betfair" ale zawsze coś.
PiS:
Po wczorajszym rosole, dzisiaj "mamine" flaki wołowe. Już mi ślinka cieknie....
Dużo lepsze niż te z "Flisa" przy Marszałkowskiej prawie pół wieku temu...)
Warto żyć !!!
cdn
pozdrawiam