sobota, 13 lipca 2013

Pływająco

witam

Przyznam się bez bicia, że przez ostatnie dwa dni nie miałem zupełnie chęci na przeglądanie ofert i zabieranie się do gry. A przecież wydawać by się mogło, że pomimo że 13-ty - to odpuszczenie hazardowej soboty jest jakąś profanacją. Ale tak naprawdę to tylko efekt przegranych w czwartek kuponów w Toto-golu. A tyle się nad nimi napracowałem. I popłynąłem.
Jutro od 10"45"  TdF ale ciekawe będzie wyłącznie ostatnie 20 kilometrów.

Last km

I tak się zastanawiam czy od 23'15" pooglądać wyścigi konne w Emerald Down czy spróbować wyciągnąć z tej górki jakieś typy na 15-ty już etap.....
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz