witam
W piątek puściłem standardowe dwa kupony 5/15 (jedyne w całym tygodniu) i wraz z inauguracją polskiej ekstraklasy piłkarskiej zaczęły się emocje. Do zestawu wstawiłem Legię jako to coś co ma mi zabezpieczać układ i przez 86 minut kląłem jak szewc, że znowu dałem się wpuścić w maliny. Jakimś cudem warszawiacy ostatecznie wygrali więc dobrze rokujący kupon 7/3 może mi sprawić wiele przyjemności.
Z cudów nic nie przebije jednak nieudanego w sposób cudowny zamachu na prezydenta Trumpa. Jak w filmie "Pulp Fiction" była to niewątpliwie Boska interwencja.
Weronika Ewald wygrała Mistrzostwa Polski w tenisie bijąc po drodze faworyzowaną Falkowską, Lincer i Kubkę. Oglądałem te trzy mecze i dopingowałem 18to-latce w jej chyba największym, sportowym sukcesie. Już to kiedyś pisałem, że dziewczyna ma warunki i naturalny talent. Teraz doszła wiara, że można, więc kariera stoi otworem. Jako MP dostała dziką kartę do rozpoczynającego się dzisiaj turnieju W125 w Warszawie i jeśli tylko los będzie przychylny.....
Maja Chwalińska o 12' w południe wyjdzie na kort w Porto żeby wygrać swój drugi pod rząd finał W75. Po komplikacjach zdrowotnych można mieć nadzieję, że 22-latka uwierzyła znowu w siebie i będzie już tylko lepiej.
Z zakupami w "Temu" wciąż nie mogę się uspokoić, ale finisz już widać na firmamencie bo z trudnością coś z ich długiej listy da się jeszcze wybrać.
A za 5 dni Igrzyska Olimpijskie. Dla mnie już siedemnaste...😀
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz