witam
Może się mylę ale analizując własne doświadczenia wydaje mi się, że z wiekiem odporność psychiczna narażona jest na coraz to większe wyzwania. Pewnie w głównej mierze wynika to z faktu, że dni są już praktycznie policzone i wszystko odbywa się "z górki".
Tak więc sprawy na których rozwiązanie czekam a co do których jakiś czas temu nie przykładałbym szczególnej wagi dręczą mnie co rano wywołując stres podświadomy i niezamierzony. Podskórnie czuję spore napięcie, że stanie się coś co zburzy w jedną bądź drugą stronę w miarę ustabilizowaną doczesną wędrówkę.
Pozytywnym akcentem odporności, bo takie w przyrodzie występują równie często, wykazała się wczoraj Iga Świątek w swoim finałowym pojedynku kwalifikacyjnym w Birmingham. W drugim secie, w tie-breaku obroniła trzy piłki meczowe wyprowadzając rezultat ze stanu 3-6 do 8-6.
Kurde le bele, 5 rzędowych piłeczek to i ja bym sobie zażyczył w dzisiejszym losowaniu Lotto. O 6-tą powalczę jak lew.
Dzisiaj około 14'00" Iga zagra z Łotyszką Ostapenko o kolejne 55 punktów w klasyfikacji WTA. Łatwo nie będzie ale przeciwniczka (była w rankingu numerem 5) jest chwilowo w dołku i zajmuje 103 miejsce w wynikach live 2019 roku (nasza jest 44)
https://live-tennis.eu/en/wta-race
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz