witam
Pełne osiem godzin przesiedziałem wczoraj przed telewizorem wsłuchując się w transmisję pierwszego dnia przesłuchań sejmowej komisji ds tak zwanej "reprywatyzacji". Nic dziwnego. W końcu prawie 30 lat (do 2002 roku) od geodezji przez firmy pośrednictwa w obrocie nieruchomości bardzo czynnie i wyjątkowo misternie zgłębiałem temat warszawskich gruntów i przedwojennych kamienic.
Przywracanie własnościowej historii i wyrównywanie krzywd to materia skomplikowana i można ją oglądać z różnych "punktów siedzenia" ale próbując ogarnąć zagadnienie trzeba zacząć od przywołania oczywistych faktów. 1 września 1939 roku hitlerowskie Niemcy wypowiedziały Polsce wojnę a 28 września 1939 roku skapitulowała Warszawa która po pięciu latach okupacji wyglądała tak:
kościół pw św Augustyna (Nowolipki 48/50)
więcej zdjęć https://www.google.pl/search?q=Warszawa+1945&rlz=1C1RNNN_enPL346&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwigudm_1d3UAhXF1hQKHff6BwMQ_AUICigB&biw=1280&bih=681
W tym miejscu pewna dygresja. Otóż przez 5 lat hordy bandytów i złodziei masowo wywozili z Polski nasze rodowe pamiątki, nasze działa sztuki, nasz historyczny dorobek. Teraz, po 72 latach, odnajdując te dobra na przeróżnych aukcjach możemy je co najwyżej ODKUPIĆ.
W przypadku nieruchomości i kamienic warszawskich mamy natomiast wszystko ZWRACAĆ. I to tak jakby nic się wcześniej nie zdarzyło przyjmując do wyceny wartość podobnych działek i podobnych nieruchomości które bez zniszczeń przetrwały.
(po lewej kościół pw św Augustyna)
Zastanowić się należy i myślę sobie, że sejmowa komisja przyczyni się do takich wniosków, jak w miarę uczciwie rozwiązać ten gordyjski węzeł. I jaką (w trybie nagłym) przyjąć ustawę która te kwestie rozsądnie rozstrzygnie. Ustawę która oprócz niepodważalnych dokumentów własności (z oświadczeniami pod groźbą wieloletnich kar więzienia, że nieruchomość nie została już wcześniej zbyta czy szkoda zrekompensowana) weźmie pod uwagę i ówczesne zadłużenia hipoteczne z odsetkami i nieuchwytną ocenę współtwórców obrony i ochrony substancji narodowej która do dzisiaj przetrwała. Bo gdyby nie Oni, Polski Naród Niezwyciężony, zwroty wyglądałyby zgoła inaczej.
PiS: 13'10"
W hazardzie po staremu. Nie gram bo nie mam co i zasadniczo nawet nie otwieram oferty.
Za trzy dni pewnie to się zmieni bo wystartuje Tour de France.
http://www.steephill.tv/tour-de-france/
Najłatwiejszy klasyk z jakim ostatnio przyszło się spotkać i być może sporo naszych sukcesów.
Nie chcę się kopać z koniem i nie umiem ocenić na ile odbuduje swoją formę Froome, Quintana i Contador, na ile nie straci jej Porte - ale tak jak to widzę dzisiaj nosi mnie żeby grubo postawić Fabio ARU (Astana) w końcowej trójce.
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz