piątek, 23 kwietnia 2010

24/25.04.2012

Ostatnia kolejka Conferencji
Stevenage choć w rewelacyjnej formie nic nie musi. A to już ostatnia szansa na zarobienie na wakacje. A jak zarabiać to z grubej rury :)
Rushden z Luton muszą uważać przede wszystkim na kartki, kontuzje i raczej szachować się przed ewentualnym dwumeczem w play-off. Rushden prawdopodobnie wolałby trafić w barażach na Oxford i w tym celu trzeba by wygrać :) tylko czy Luton na to pozwoli ?
O ile te powyższe to istne wariactwo i moje wydumane chciejstwo to w walce o utrzymanie prawdziwa wojna.
Teoretycznie największe szanse w uniknięciu degradacji ma Histon, który w meczu z Barrow potrzebuje punktu. Choć w ostatnich 10 meczach zdobył tylko 2pkt to fakt, że miał 7 meczy wyjazdowych w tym wyjazdowy remis właśnie z Barrow na przełomie marca i kwietnia daje na ten punkt dużą nadzieję. Trudno też przypuścić, że spadnie po własnej porażce ale... dobrze mieć jednak wróbelka w garści.
Forest Green też ma sytuacje dość komfortową grając w ostatnim, zdegradowanym już Grays i też wystarczy mu punkcik. Zawsze jest niebezpieczne grać na X bo się można niemiło oszukać w 90 minucie a że są w formie to może po prostu wygrają.
Obu brakuje punkcik ale w założeniu oczywiście, że wygrają bardziej zagrożeni. A oni mają naprawdę pod górkę.
Eastbourne z Oxfordem któremu już wszystko jedno poza kontuzjami i kartkami bo musi szykować wszystkie siły na play-off i Gateshead z Wimbledonem który też może olać.
Sprawa więc nie jest kompletnie niemożliwa.
Pozostałe mecze o pietruchę, więc granie w nich faworyta jest raczej nieodpowiedzialne.
Może coś wniosą do tematu przewidywane na sobotę składy drużyn, ale o tym za wcześnie.


W CC2 na trzy kolejki przed finałem, najciekawsza sytuacja w walce o play-off. Do czterech premiowanych miejsc kandyduje jeszcze 9 drużyn.
W najlepszej sytuacji póki co znajduje się Rotherham ale jego forma pozostawia wiele do życzenia. Faktem jest, że kalendarz miał ostatnio wyjątkowo trudny ale Barnet do którego przyszło mu się teraz wybrać bije go w Londynie raz za razem (4-0-0). Więc łatwo pewnie nie będzie.
Bury jedzie do Lincoln gdzie również nie będzie faworytem, zważywszy na słabą formę i niełatwe pojedynki w przeszłości.(2-5-1)
Ale kto wie czy w tych konkretnych meczach ambicja i wola walki nie przeważą. W końcu gościom zależy a gospodarze grają o nic.
Aldershot jedzie do formiastego Cheltenham i też może być cienko, zwłaszcza, że jego ostatnie dwa mecze to katastrofa.
W tej sytuacji może się okazać, że Ci którzy pozornie maja mniejsze szanse patrząc na tabelę, nawiążą jeszcze skuteczną walkę.
Wydaje się, że Chesterfield ma najłatwiej. Gra u siebie z Bradford, które już się nie musi wysilać. Tyle, że Chesterfield od czterech meczy zupełnie nie przekonuje. Czy powrót Lestera coś zmieni. Muszą wierzyć, że tak.
Ciekawy wydaje się też Northampton w meczu ze Shrewsbury. Trudny kalendarz nie pozwolił w ostatnich meczach na duży awans, ale historia (choć dość odległa) daje mu pewien handicap (3-0-0)
W Morecambe v Dag & Red życzył bym sobie zwycięstwa gospodarzy ale moje życzenia to ostatnio przegrana karta.
Port Vale v Notts Co to kolejny trudny do typowania mecz.
Reasumując, ciężko drużynom, ciężko typerom, bardzo trudna końcówka ligi.

CC1
W tej grupie rozgrywkowej jeszcze walka na wszystkich poziomach. O automatyczny awans Leeds podejmie MK Dons który od kilku meczy nie przejawia zainteresowania w zdobywaniu punktów i gra słabiutko. Jakaś dostawka (złączka) chyba wskazana, bo jakoś mi się nie wydaje, żeby Utd nie chciało wejść do Championship. Ostatnie 2-3 w Gillingham przemawia jednak za ostrożnością i dlatego, jak napisałem raczej do złączki w rozpisie.
Millwall w derbach z broniącym się Leytonem zupełnie mnie nie przekonuje choć pewnie wygra. Ale przy takim kursie mała strata i mały żal.
Swindon sprawdzi się w broniącym się przed spadkiem Wycombe, który wygrał swoje ostatnie trzy mecze z nikim ale zawsze. A Swindon w ostatnich trzech potwornie zawiódł ( w tym dwa X at home z nikim).
W takiej sytuacji i Millwall i Swindon, mogą słusznie zauważyć, że jeśli Leeds nie odpuści to lepiej oszczędzić siły, kartki i zdrowie na pewne już w ich przypadku rozgrywki play-off.
Fakt, że Leeds ma jeszcze jedną ciężką próbę w przyszłości gdzie pojedzie do Londynu na mecz z Charlton. I te wszystkie moje dyrdymały mogą wziąć w łeb. Tak by się mogło stać, kiedy Charlton zdobędzie punkty w Exeter w weekend. A to będzie potwornie trudne.
Huddersfield w meczu w Stokport może przy zwycięstwie przesądzić swój udział w barażach.Z trzech pozostałych im meczy ten wydaje się najłatwiejszy i wypadałoby się postarać go wygrać. A jeśli wygra Huddersfield to Colchester jest zluzowany i śmiało może pomóc Tranmere :)
Ale jaja. Wymyślam takie zależności, że sam nie wierzę w sukces tego rozumowania, ale co by nie powiedzieć, wciąż jest na to wszystko większa szansa niż na sobotnią kumulację 15 baniek w lotto.
Zluzowany jest wtedy również Saints i jego zwycięstwo nad Carlisle już nic mu nie daje.
Idee fixe to wszystko.
A na dole.
Czy Gillingham postawi się w Norwich. Punkcik byłby dla nich malinowy a Norwichowi właśnie tyle brakuje, żeby odgwizdać pewne zwycięstwo w CC1.
Oldham mógłby poza tym wygrać z Southend ale tak mówiąc szczerze trudno sobie wyobrazić, żeby 51pkt (a 52 w przypadku X) nie wystarczyło do pozostania w lidze. To samo tyczy się Hartlepool..
W lidze włoskiej może by taką układankę wymyślili, ale w Anglii, wątpię.
Reasumując, wstępnie Leeds , Huddersfield i fuksik X2 w Colchester v Tranmere.

Championship
Awans bezpośredni pozamiatany.
O play-off, o dwa miejsca walczą jeszcze Leicester, Swensea i Blackpool.
Leicester może zapewnić sobie udział w barażach już w sobotę. Wygrać w Preston i odpocząć przed główną rozgrywką, tyle, że z Preston zwyczajnie im nie idzie i od 2004 roku stan pojedynków to (1-5-5).
Zwycięstwo Blackpool to podtrzymanie ich bardzo dobrej formy w ostatnim okresie i podtrzymanie nadziei. Wydaje się to możliwe bo Peterborough już się nie wysila.
Trudny mecz Sheffield Utd v Swensea gdzie wszystko jest możliwe.
Uratowani, uratowani... jakby rzekł Maksymilian Paradys o S****horpe. Teraz jadą do Doncaster i w pierwszej chwili pomyślałem, że po pewną porażkę, ale ta myśl już mi przeszła. Gospodarze ostatnio nic wielkiego.
Z broniącej się przed degradacją trójki, Wednesday, Crystal, Watford, każdy ma jednakowe szanse na zrobienie niespodzianki, zważywszy, że Wba i Reading już nie grają o nic a Cardiff dodatkowo musi się poważnie oszczędzać przed batalią z prawdopodobnie Leicester. Tę niespodziankę widziałbym z miłą chęcią :) Inna sprawa, że Sheffield gra po prostu źle ale.......


Premiership
Chelsea ze Stoke wygrać po prostu musi.
Celem Everton może być myśl podgonienia Liverpool, a ze grają z Fulham który ma zupełnie inne cele, niezwiązane z ligą, to homewin wydaje się być oczywiste.
Aston Villa z układu spotkań, cały czas aspiruje do LM a na drodze mecz derbowy z Birmingham. Nie lubię tych derbowych spotkań ale muszę to grać, w rozpisie jednak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz