wtorek, 23 marca 2010

resume 23.03.2010

witam

Dzień się kończy całkiem szczęśliwie. Remis we Włoszech 0-0 czapowy i jak ktoś przed meczem powiedział, że kurs tylko 2,00 to ja powiem teraz, aż 2,00.
Za to w podlondyńskich derbach grays v stevenage 1-2 mecz był wyjątkowo zaciety z przewagą gospodarzy w polu (posiadanie piłki 53-%-47%) do 70 minuty. Dopiero końcówką lider Conference trochę się przebudził i w 86 minucie Griffin z 14 metrów z narożnika pola bramkowego przełamał bramkarza Grays. Przewaga w strzałach na bramkę, dla gości 12-5 w tym celne 5-4.
Ale horror był, co by nie powiedzieć i muszę się przyznać, że coraz mi trudniej wstawiać do kuponów mecze ligi angielskiej.

pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz