poniedziałek, 29 marca 2010

czas letni

witam

Zima skończyła sie nieciekawie.
Hiszpanie w Maladze okazali się zbyt gościnni i grali turniej jak potłuczeni, za to Hindus dojechał do mety F1 co było sporą niespodzianką nie tylko dla mnie.
Kubica pojechał swój chyba najlepszy wyścig i pokonał nie tylko Sutila (1,97) ale i całą wierchuszkę formuły. Troche oczywiście szczęśliwie, ale i z pokazaniem dużej klasy.
Sporty zimowe mamy już za sobą i trzeba zająć się mocniej piłką. W wielu ligach zostało do finału 6/7 kolejek i jest to już czas do pewnych ligowych ustawek.
Już nawet nie chodzi o jakieś czyste sprzedawanie, ale po prostu o wyniki w których obie drużyny odnoszą pewną korzyść lub wygrywa drużyna która się musi dodatkowo zmobilizować z racji pozycji w tabeli.
To nigdy nie jest łatwe.
Przeglądając ostatnie kolejki, średnia kursów w pojedynkach które się odbyły to np. w Championship = 3,22 (w 11 meczach) a w innych angielskich ligach wcale nie jest lepiej. Znaczy to tylko tyle, że trafić tę kopaninę jest naprawdę trudno. A już wbić się w duble czy triple to doprawdy sztuka.
Zatem, jeśli na los jest tak ciężko, należy dalej śledzić ruchy kursów na świecie bo to najlepsza droga do sukcesów :)

pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz