witam
Minie niebawem 500 lat kiedy to Jan Kochanowski ukuł tytułową regułę w jednej ze swoich "Pieśni".
http://www.staropolska.pl/renesans/jan_kochanowski/piesni/piesni_31.html#:~:text=Tarczej%20ni%C5%BC%20piersi%20pierwej%20nastawiaj%C4%85%2C%20Pozno%20puklerza%20przebici,%C5%BBe%20i%20przed%20szkod%C4%85%2C%20i%20po%20szkodzie%20g%C5%82upi.
Prawie pół wieku a nic się nie zmieniło. 40 a może i więcej procent wyborców nad Wisłą nieprzerwanie hołduje "Targowicy" i nawet kosztem własnego nieszczęścia chce za wszelka cenę zburzyć wszystko to co pomimo covidu, wojny na Ukrainie i permanentnej, wieloletniej obstrukcji UE udało się przez ostatnich osiem lat osiągnąć. Dosłownie na każdym odcinku.
To i tak lepiej niż za komuny. PZPR wraz ze wspólnikami z ZSL-u co cztery lata osiągali 99% poparcia choć były stałe "braki w dostawie pieczywa" a papier do dupy był w zasadzie niedostępny. Ale jak i wtedy garstka baranów którzy chcą usadzić swoje wstrętne zadki na ciepłych posadkach ciągnie za sobą kolosalny kierdel owiec przeznaczonych na rzeź. Niech nikt się nawet nie łudzi, że mu skapnie z pańskiego stołu. Wszystko przehandlują, zniszczą i w pełni podporządkują nas niemieckiej niewoli. Z braku pieniędzy "których nie ma i nie będzie" podwyższą od zaraz podatki i zlikwidują wszelkie "socjale" a bezrobocie katastrofalnie wzrośnie. I znowu lekarze, pielęgniarki, inżynierowie i fachowcy z innych branż uciekną na zachód żeby tego syfu nie doświadczać. Tak będzie jeśli Prawo i Sprawiedliwość przekonująco nie wygra październikowych wyborów.
A wszystko to kwestia pamięci. Jest dużo optymistyczniej niż 40 lat temu. Każdy może przejrzeć w sieci całą prawdziwą historię ostatnich dziesięcioleci a nie opierać się wyłącznie na prasowych tytułach i telewizyjnych kłamstwach sączących się z życzących nam wyjątkowo źle jadłospisów oportunistycznych "przekaziorów". Niestety znaczna część wyborców ma to gdzieś. A na własnej pamięci nie ma co polegać.
Ja na przykład, nie pamiętam szczegółów najistotniejszych, niedawnych w istocie spraw . Nawet gdybym się wyjątkowo natężył to wiem, że to coś się zdarzyło ale właściwie tylko tyle. Jakiś fotograficzny, jednostkowy przebłysk ale szczegóły są poza percepcją.
I tylko jedno pamiętam doskonale. Zawsze jednakowo i od deski do deski. Jak w latach 70-tych ubiegłego wieku przyszło mi kosztować tego światła które przenosi nas na drugi brzeg. Jeśli tak to ma się potoczyć to w gruncie rzeczy furda te całe polityczne przepychanki.
PiS: Ostatnio nic nie gram i jestem szczęśliwy...A w piątek rusza liga polska 😀
cdn
pozdrawiam