środa, 21 lipca 2021

OLIMPIADA

 witam

Po tym jak wykreśliłem z listy kilka zakończonych już, istotnych i skomplikowanych zadań pozostały tylko duperele. Tak więc intelektualnie potwornie się nudzę.
Czasami trochę pogrzebie w polityce i śmiać mi się chce jak raz po raz Niemcy podrzucają nam świnie. To całkowity brak perspektywicznej strategii która, przyjdzie taki czas, obróci się przeciwko nim.
Tak jak z panem posłem którego wczoraj spotkałem na spacerze kiedy Wiejską szedłem do Parku Ujazdowskiego nakarmić kaczuszki.
Panie Marku, a Pan wciąż w tym peeselu, weź Pan ułóż się z Pisem. Z "tygryskiem" daleko się nie zajedzie.
Z kim, odpowiada, Przecież PIS się rozpada. 
No ręce po prostu opadają.

Nieoczekiwanie rozpoczęła się Olimpiada. Szykowałem się na pojutrze a już dzisiaj (9'30" GMT) w piłkę grały kobitki. 
USA sensacyjnie przegrało ze Szwecją 3-0 i dla mnie to szok, zwłaszcza skala porażki.
Nasza linia na złote medale ustawiona jest na 3,5. Myślę sobie, że over to będzie to co lubią tygrysy. Być może jestem zbytnim optymistą ale spodziewam się wielu emocjonalnych wzruszeń z oczekiwanych i nieoczekiwanych wyników.

Wczoraj przyszedł ten dzień w którym na blogu miałem 0 wejść. Ale tak jak kiedyś pisałem. Prowadzę go jako rodzaj pamiętnika dla własnych potrzeb. Jednodniowy rekord wynosi 969 a to znaczy, że opuściłem się o prawie 1.000.000 procent. I to jest wynik co się zowie....:)

cdn
pozdrawiam

2 komentarze:

  1. ja tam zaglądam tu często i zdecydowanie za rzadko piszesz Paweł! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja tam zaglądam ze ......... 20 lat

    OdpowiedzUsuń