witam
Dzisiaj, po bardzo długiej przerwie, odwiedziłem tor na Służewcu.
No cóż, małe obroty w totalizatorze, nawet sporo ludzi ale bez przesady, za to piękna pogoda i atmosfera.
Znajomych jak na lekarstwo. Niestety część już na tamtym świecie.
No cóż, małe obroty w totalizatorze, nawet sporo ludzi ale bez przesady, za to piękna pogoda i atmosfera.
Znajomych jak na lekarstwo. Niestety część już na tamtym świecie.
Jak wychodziłem z domu było 1-5 w trzecim secie na wpół naszego debla. Wyłączyłem TV bo nic już nie mogło się stać...:) i pojechałem na tor.
Tymczasem, nie do wiary, dziewczyny wygrały 7-5. Niesamowite.
Tymczasem, nie do wiary, dziewczyny wygrały 7-5. Niesamowite.
cdn
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz